High School DxD:Tom DX1 Żywot 6

Z High School DxD Wiki
Wersja 83.29.166.152 (dyskusja) z dnia 13:05, 29 maj 2019

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Jedźmy do gorących źródeł

Część 1

Pewnego popołudnia

– Dobra ludzie, jedziemy wszyscy do Izu[1]. To będzie podróż rekreacyjna, która da nam wytchnąć po tym kryzysie z potworami – powiedział Azazel-sensei po tym, jak wrócił z zebrania.

To nic nowego, ponieważ ta osoba zawsze mówi to, co jej się podoba, a nigdy bym nie pomyślał, że wymyśli podróż wypoczynkową…… I to z powodu tych gigantycznych potworów?

C-cóż, w końcu każdemu z nas trochę się dostało podczas tego kryzysu…… Ja zresztą straciłem ciało.

– To brzmi nieźle. Podróż rekreacyjna. Więc kiedy jedziemy? – zapytała Rias przeglądając trzymane przez siebie dokumenty.

– Ech? Rias, zgadzasz się z tą nagłą propozycją Senseia? – zapytałem zaskoczony jej nagłą zgodą.

Normalnie powiedziałaby coś w stylu „Nie proponuj nagle czegoś takiego. Wiesz że mamy własne plany?”, wzdychając przy tym jednocześnie. Prawda jest taka, że jej priorytetem jest nasza diabelska praca.

– Tak, to nie tak, że dzięki temu możemy całkiem odzyskać siły, ale sama planowałam dla nas coś takiego. W końcu przez tyle przeszliśmy, że pomyślałam, iż wszyscy jesteśmy strasznie zestresowani. Sadzę też, że to dobry pomysł, abyśmy mogli trochę odetchnąć – odpowiedziała.

To……może być prawda. Od samego początku drugiego semestru napotkaliśmy mnóstwo niesamowitych incydentów, takich jak terror Frakcji Starych Maou, atak Boga Zła, Lokiego, starcie z Frakcją Bohaterów podczas wycieczki szkolnej, test promocyjny i kryzys z powodu tych gigantycznych potworów, w który zamieszane były całe Zaświaty.

Ale jest tak jak powiedziała Rias, że zmęczone są nie tylko nasze ciała, ale także i dusze.

Sensei przytaknął i odezwał się do nas:

– Racja, byliście zamieszani w niesamowitą liczbę wypadków. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby takie młodziaki jak wy cierpiały zarówno psychicznie jak i fizycznie przez to, że tyle razy otarły się o śmierć. A tu nagle trafia się wam podróż wypoczynkowa! Rias, może byśmy pojechali tam w weekend? Musimy się szybko zdecydować! Nie martw się, przygotowania można szybko załatwić. Jedyne czego potrzebuję, to zgoda was wszystkich.

Wszyscy po prostu przypatrywaliśmy się rozmowie Senseia i Rias.

– Tak, zrozumiałam. Więc w następną sobotę i niedzielę jedźmy do Izu – powiedziała.

Taka oto postanowiono, że członkowie Klubu Okultystycznego pojadą na wycieczkę rekreacyjną do Izu na dwa dni i jedną noc.

Do soboty czas zleciał szybko.

Od samego rana było słonecznie. Wygląda na to, że podczas wycieczki będziemy mieli ładną pogodę. Wszystkie przygotowania do podróży zakończyliśmy jeszcze w nocy i zebraliśmy się wszyscy w Rezydencji Hyoudou o godzinie dziesiątej rano (prawdę mówiąc wszyscy, nie wyłączając mnie, byli bardzo podekscytowani tą wyprawą).

– Już wcześniej chciałam się wybrać do Izu przynajmniej raz.

Osobą której świecą się oczy jest Ravel. Może dlatego, że ostatnio uczy się o Japonii, zainteresowała ją turystyczna stroną mojego kraju.

– ……Nie mogę się tego doczekać, ponieważ ryby w Izu są przepyszne.

Wygląda na to, że Koneko-chan najbardziej jest zainteresowana kulinarną stroną naszej wycieczki.

Kiba i Gasper już przyszli, więc teraz czekamy tylko na Senseia i Rossweisse-san.

Pomijając Senseia, który nie mieszka w Rezydencji Hyoudou, zastanawiam się dlaczego nie ma tu z nami Rossweisse-san, mimo iż z nami mieszka…… Chyba nie wybrała się nagle na zakupy do sklepu „Wszystko po sto jenów”? Nie, nie ma mowy, aby punktualna Rossweisse-san spóźniła się z takiego powodu.

Kiedy przekrzywiłem głowę, usłyszałem rozmowę Kościelnego Tria.

– ……Myślałam, że przeniesiemy się tam za pomocą magicznego kręgu, ale pojedziemy tam samochodami? – powiedziała Xenovia.

……Ech? Naprawdę? Więc będziemy jechali samochodami?

– Dostaniemy się do Izu w tradycyjny sposób? – zapytałem, dołączając do rozmowy.

Irina przytaknęła.

– Tak słyszałam. Wgląda na to, że Azazel-sensei też przyjedzie tu samochodem.

Sensei przyjedzie samochodem?

– Racja. Dzisiaj pojedziemy samochodami. To nagła zmiana w naszych planach, którą zasugerował Azazel – wyjaśniła mi Rias.

To zdecydowanie brzmi jak jego pomysł. Cóż, może podróż samochodem do Izu może być czasami dobrą rzeczą.

Kiedy tak sobie myślałem, usłyszałem odgłos zbliżającego się do nas samochodu. Nagle zza rogu wyłonił się niebieski samochód, który zatrzymał się przed bramą Rezydencji Hyoudou, wykonując kolisty drift!

Rzeczą która zatrzymała się przed nami, jadąc przy tym z dużą prędkością, jest niebieski sportowy samochód.

Drzwi otworzyły się i ze środka wysiadł Azazel-sensei, ubrany w krzykliwą kurtkę i spodnie. Na nosie miał okulary przeciwsłoneczne, więc miałem ochotę zapytać „W jakim klubie hostów[2] pracujesz?”.

– Fufufuu, dzisiaj przejedziemy się moim ukochanym samochodzikiem – Sensei próbował powiedzieć coś fajnego, opierając się o swój samochód.

…….Ten sportowy samochód jest równie krzykliwy co Sensei.

– ……Wow, wygląda na szybki. Może powinnam sobie taki kupić, kiedy już zaoszczędzę wystarczającą ilość pieniędzy dzięki mojej diabelskiej pracy – powiedziała Xenovia, przyglądając się samochodowi bystrym wzrokiem.

Asia przekrzywiła głowę.

– Ale jeśli mamy tam jechać samochodem, to do tego tutaj wszyscy się nie zmieścimy..... – powiedziała coś logicznego.

Ten wózek to unikalny, pięcioosobowy samochód sportowy, ale że jest tu nas ponad dziesiątka, to wszyscy się nim nie zabierzemy.

Jeśli przeliczymy nas wszystkich, to będę to ja, Rias, Asia, Akeno-san, Koneko-chan, Kiba, Xenovia, Gasper, Irina, Rossweisse-san, Ravel, Sensei i Ophis. Skoro nie możemy zostawić Ophis samej w domu, to postanowiliśmy, że zabierzemy ją ze sobą. Będzie nas więc trzynaścioro.

Nie powiecie mi chyba, że zarządzi grę w kamień-papier-nożyce i przegrani będą musieli tam polecieć!?

Kiedy tak sobie myślałem…… Przed Rezydencją Hyoudou zatrzymał się kolejny pojazd.

To czerwony van. Za jego kierownicą siedzi…….Rossweisse-san!

– Rias-san przygotowała dla mnie tego vana. Jest ośmioosobowy.

Zastanawiałem się, dlaczego jej tutaj nie ma! Więc była po samochód!

– Nie wiedziałem że masz prawo jazdy, Rossweisse-san – powiedziałem.

– Oczywiście. Mimo iż taka jestem, to byłam w końcu ochroniarzem szefa nordyckich bogów – odpowiedziała.

Jak się nad tym zastanowić, to jest to prawda. Jest genialną dziewczyną, która uzyskała wiele pozwoleń i uprawnień, jeszcze zanim została ochroniarzem tego dziadygi, Odyna. ……Kiedy tak się nad tym zastanawiałem, poczułem się jeszcze bardziej niepewnie, z powodu jej hobby i stylu bycia.

Cóż, odłóżmy to na razie na bok. Podniosłem do góry dłoń i powiedziałem głośno coś, co chciałem powiedzieć już wcześniej:

– Ja chcę jechać z Rossweisse-san!

To nie tak, że uważam ją za dobrego kierowcę, ale przed domem zatrzymała się w o wiele spokojniejszy sposób niż Sensei!

Nie ważne jakbym się nad tym nie zastanawiał, bezpieczniej będzie jechać z Rossweisse-san!

– Oj, masz coś do mojego stylu jazdy?

Sensei nie był zachwycony.

– Oczywiście że mam! Zdecydowanie nie będziesz prowadził w bezpieczny sposób! To będzie droga do śmierci! – powiedziałem szczerze.

Oczywiście! Zawsze sprawiasz kłopoty, więc nie mam do ciebie za grosz zaufania! Właściwie to ja w ogóle ci nie ufam!

– Ja nie mam nic przeciwko temu, aby jechać samochodem Azazela-sensei. Wyczynowa jazda nie będzie zła.

Xenovia otworzyła drzwi samochodu Senseia i była gotowa, aby wsiąść do środka!

– Z pewnością znasz się na rzeczy, Xenovia.

Sensei pogłaskał ją po głowie.

– Nie zaprzeczasz temu, że masz zamiar jechać wyczynowo!? Uwaaaaaan! Tak jak myślałem, nie masz zamiaru prowadzić w bezpieczny sposób!

Xenovia nie ma nic przeciwko temu, aby jechać z Senseiem, skoro jest taka lekkomyślna, ale ja z pewnością nie chcę!

– Ludzkie ograniczenia prędkości nie dotyczą upadłych aniołów!

Masz zamiar jechać z pełną prędkością!

Nie podoba mi się to! Czy ktoś może pokonać tego złego ostatniego bossa upadłego anioła!?

Wszyscy dookoła mnie zamilkli i nikt nie chciał jechać z Senseiem, więc wszyscy zebrali się dookoła samochodu Rossweisse-san! Nie wliczając kierowcy, vanem może się zabrać siedem osób! Więc ściśle rzecz biorąc, czwórka z nas zostanie poświęcona!

Ja nie chcę się poświęcić! Nie mam zamiaru wsiadać do tej trumny! A-ale jeśli Rias, Asia, Akeno-san, Koneko-chan i Ravel mają tym jechać……Poświęcę się, aby zająć ich miejsce! Xenovia, Irina i Ophis się nie liczą, ponieważ jakoś to zniosą! A dwóch pozostałych chłopaków mam gdzieś!

Jak się nad tym zastanowić, szansa na to, że to ja będę musiał jechać z Senseiem, jest dość wysoka……!

Kiedy przechodziłem przez takie czarne myśli, Rias westchnęła i przedstawiła nam swój pomysł:

– Aby było sprawiedliwie, zagrajmy w kamień-papier-nożyce.

Czas rozrachunku nadszedł..........

Część 2

……Skończyło się na tym, że musiałem jechać z Azazelem-sensei, po tym jak przegrałem w kamień-papier-nożyce……

Nie byłoby przesadą, gdybym powiedział, że samochodem Senseia będą jechały najróżniejsze osoby, w tym ja, Gasper, Xenovia i Ophis.

– Przepraszam za to, Ise-kun.

Osobą która wsiadała do vana, przepraszając mnie jednocześnie, był Kiba!

Drugim samochodem, z kierowcą, którym jest Rossweisse-san, jadą takie piękności jak Rias, Asia, Akeno-san, Koneko-chan, Irina i Ravel! No i Kiba też z nimi jedzie……!

Przez jakiś czas nie byłem zazdrosny o tego przystojnego gościa! Powodem dla którego muszę wsiąść do sportowej trumny Senseia nie jest to, że się poświęciłem, a to, że najzwyczajniej na świecie przegrałem w papier-kamień-nożyce! Nie miałem szczęścia! Mój pech zaczął się jeszcze przed wycieczką!

Moja pięść trzęsie się z niezadowolenia, a drzwi od strony pasażera otwarły się, zupełnie jakby zapraszały mnie do środka. Po drugiej stronie Sensei szczerzył do mnie zęby.

– Fufufu, witam w moim ukochanym samochodzie. Usiądź z przodu, Ise.

Czuję się, jakby otwarły się przede mną wrota do piekła…… Zupełnie jakby samochód emanował złą aurą……!

Wszyscy wsiedliśmy z obawą do samochodu. Kiedy moje serce biło jak szalone, minął nas van Rossweisse-san. Z jego tylnego siedzenia Koneko-chan, Ravel i Akeno-san machały do mnie rękami. Aaagh, chcę jechać z nimi……!

Xenovia, która siedziała z tyłu, jest spokojna. Ophis jak zwykle jest pozbawiona emocji, a Gasper, który siedzi pomiędzy nimi……

– ……Chlip. ……Aau…aau……”

Ma bladą twarz i rozpaczliwie trzyma pasy bezpieczeństwa. Całe jego ciało się trzęsie. Jego twarz była pokryta łzami i ciekło mu z nosa, jeszcze zanim samochód odpalił.

To straszne, prawda!? Ja też się boję! Naprawdę było mi cię żal, gdy przegrałeś i powiedziałeś „W porządku.”, kiedy Koneko-chan zaproponowała ci zamianę miejsc, mówiąc „……Gya-kun, może ja pojadę zamiast ciebie tym samochodem?”. Kiedy trzeba, naprawdę potrafisz być mężczyzną!

– Dobra, nawigacja jest włączona. To specjalne urządzenie upadłych aniołów.

Sensei próbuje aktywować nawigację, w ogóle nie zwracając uwagi na mnie i Gaspera.

To się stało, kiedy Sensei wcisnął przycisk. Maska samochodu otwarła się i wyłoniła się stamtąd okrągła antena.

Po wnętrzu odbił się echem głos:

[Satelitarny system kierowania artylerią został uruchomiony, żołnierze powinni się ewakuować na odległość jednego kilometra--]

……Ech? C-co się dzieje!? Zaskoczył nas nagły alarm! Sensei zatrzymał to, wduszając któryś z guzików, śmiejąc się przy tym jednocześnie.

– Oops, nie ten przycisk. Mój błąd.

– Czy ja właśnie usłyszałem jakieś niebezpieczne słowa, takie jak, artyleria i ewakuacja!? No i czy wiesz, że coś się wyłoniło spod maski!? – powiedziałem.

W jakie rzeczy ten nauczyciel wyposażył ten samochód!? Właściwie, skoro ten samochód należy właśnie do niego, to nie będzie nic dziwnego w tym, jeśli coś się wydarzy!

Nawet ja zacząłem blednąć, ale Sensei dalej kontrolował monitor.

– Nie martw się. Nie będę tutaj używał broni satelitarnych. Wiesz że tego typu rzeczy często pojawiają się w hollywoodzkich filmach? Umm, myślę że to był ten przycisk. Ponieważ zrobiłem trochę za dużo rzeczy, ten wóz może latać, pływać, nurkować w Szczelinie Wymiarowej i nawet ja, jego twórca, nie pamiętam wszystkiego, co może zrobić. O, a do czego to służy?

Kiedy dotknął przycisku.......

[Proszę wybrać cel. Rakiety przeciwsmokowe zostaną natychmiast wystrzelone.]

Maska znów się otworzyła i wyłoniły się z niej mini-rakiety! Co to ma być!?

– Och to zabójcze dla smoków rakiety, które stworzyłem na wypadek, gdyby Ise wpadł w Niszczycielską Furię. Przepraszam za to – Sensei przeprosił ze szczęśliwym wyrazem twarzy, zupełnie jakby nie było to nic wielkiego!

Oprócz broni satelitarnych, ten wóz ma również rakiety!? W co jeszcze ten sportowy samochód został wyposażony!?

Co więcej, zamierzałeś mnie zatrzymać za pomocą tego sportowego samochodu, kiedy wpadnę w tryb berserka!? Jadę więc czymś szalonym!

– Chciałabym to zobaczyć.

A idź do diabła, Xenovia! Zamiast dojechać na miejsce, zostaną wystrzelone rakiety!

– Więc dzisiaj będę prowadził normalnie! Dopalacz włączony!

Kiedy Sensei nacisnął przycisk obok kierownicy........

GOOOOOOOON!

Niebieski samochód sportowy wystrzelił przed siebie, niczym jakaś rakieta!

– Wypuść mnieeeeeeeeee! – krzyczałem trzymając się pasów, czując oddziaływanie przeciążenia!

Dowiedziałem się tego potem, ale ten samochód ma także małe silniki rakietowe. Więc kwestia bezpiecznej prędkości zniknęła niczym złoty sen……

Dwie i pół godziny później.

Zarówno ja jak i Gasper leżeliśmy na podłodze samochodu niczym martwi. Jedynymi osobami które zachowują się tak, jakby nic się nie działo, są Xenovia i Sensei, który prowadzi samochód.

Prowadził w normalny sposób na niebezpiecznych drogach……jednak poza tym jechał jak szalony.

– Patrzcie, możemy stąd zobaczyć morze.

Widok morza przyciągnął uwagę Senseia.

– ……Tak.

Odpowiadanie takim słabym tonem to jedyne co mogę zrobić. Kiedy zatrzymaliśmy się wcześniej na postoju, reszta członków klubu, jadąca vanem, martwiła się o mnie. Wygląda na to, że oni też uważają, że Sensei źle prowadzi.

– ……Sposób na pokonanie……Wielkiego Czerwonego i usmażenie go…… – mruczała Ophis przez sen.

……Co ci się śni? Co więcej jestem zaskoczony, że potrafisz spać podczas tej strasznej jazdy…… Tego się można było spodziewać po Boskim Smoku.

– …………Kyuu.

Oczy Gasper wirowały. Żal mi cię, chłopie.

– Rany, z pewnością brakuje ci wytrwałości, Ise. Rozgrzejmy się bardziej, dobrze?

– Ona ma rację, Ise. Morze jest dobre. Hmm, to z pewnością jego zapach.

Sensei i Xenovia cieszyli się jazdą z otwartymi oknami. ……Nie, nie mam nic przeciwko tak długo, jak dotrzemy na miejsce bez żadnych problemów. Pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że dotrzemy bezpiecznie do celu.

Samochód dalej jechał drogą pod górę, w kierunku góry.

W miarę jak się w nią zagłębialiśmy, droga stawała się coraz węższa.

Po godzinie jeżdżenia po górze Izu, naszym oczom ukazał się zajazd z gorącymi źródłami, będący celem naszej podróży. To miejsce otaczają góry i lasy. Ten zajazd ma klimat starego, japońskiego budynku zbudowanego z drewna. Nie jest jednak taki stary i nie jest uszkodzony, a do tego jego tradycyjny klimat mnie odpręża.

– To dobre miejsce. Dzisiaj……wygląda na to, że będziemy mieli wspaniałą noc.

Rias przypatrywała się zajazdowi z mocno zaczerwienionymi policzkami. I do tego trzyma moją dłoń. ……J-jak powinienem na to zareagować? Czy podczas tej podróży wydarzy się coś wspaniałego z Rias……?

– ……Gorące źródła. Wycieczka…… No i dwie poduszki w jednym łóżku……

Akeno-san trzyma mnie za drugą rękę. Ma ten sam wyraz twarzy co Rias i rozmaślone oczy. Wygląda na to, że obie onee-sama oczekują czegoś po tej podróży. Wszystko wskazuje na to, że muszę sprostać ich oczekiwaniom, ale z powodu jazdy Senseia w ogóle się do tego nie nadaję, więc czuję, że muszę odpocząć w moim pokoju. ……Myślę o tym, aby zwymiotować potem w toalecie. Niedobrze mi……

Wszyscy weszli do zajazdu po tym, jak wyładowali swoje bagaże. Ja i Gasper szliśmy na miękkich nogach. ……Zazdroszczę Xenovi i Ophis, które zachowują się tak, jakby nic się nie stało.

Prawda jest taka, że gdyby Rias nie ciągnęła mnie za rękę, to nie byłbym w stanie normalnie chodzić.

– Witam ponownie, ihehehehe – osobą która przywitała nas tym strasznym głosem okazała się być……pomarszczona staruszka ubrana w kimono.

Od pierwszego spojrzenia na jej twarz widać, że jest youkai.

– Och, właścicielko! Dzisiaj będziemy pod twoją opieką! W końcu wynajęliśmy całe to miejsce! – pozdrowił staruszkę Sensei.

Ach, więc ta staruszka youkai jest właścicielką. Zaraz, mówisz poważnie z wynajęciem tego miejsca!?

– Ihehe, dziękuję wam za przebycie całej tej drogi do gór Izu. To tajne miejsce jest jest lubiane przez diabły i upadłe anioły. Jestem dziewczyną z gór, która podąża za modą.

Dziewczyna z gór!? Nie, wyglądasz jak yamanba[3]!

Więc to miejsce jest tylko dla diabłów i upadłych aniołów? Więc to sekretne gorące źródła, huh.

– Prawda jest taka, że przeszliśmy przez kilka barier, których nie mogą przekroczyć zwykli ludzie – wyjaśnił Sensei.

Ach, więc te gęsta mgła przez którą przejechaliśmy była barierą, lub czymś podobnym?

– Będziemy pod twoją opieką.......

Rias pozdrowiła dziewczynę z gór, ale uśmiech na jej twarzy zamarł.

Kiedy spojrzałem w tym samym kierunku co ona……zobaczyłem srebrnowłosą kobietę!

– Jak się wszyscy macie? Czekałam tu zanim wszyscy przyjechaliście.

– Grayfia-san! – wrzasnąłem histerycznie!

Oczywiście! Nigdy bym nie pomyślał, że tutaj będzie! I nie ma na sobie swojego stroju pokojówki! Zamiast tego założyła zwykłe ubrania! To znaczy że dzisiaj jest........

– Wzięłam dzień wolny. Pozostawiać licealistów samych byłoby niebezpiecznie, więc przyjechałam, aby was pilnować – powiedziała wprost.

Grayfia-san ruszyła w stronę Rias, która cała skamieniała.

– Rias, nie myślałaś chyba, że podczas tej wycieczki będziesz mogła robić co ci się podoba? – zapytała ją Grayfia-san z półprzymkniętymi oczami.

Moja ukochana cała się trzęsła. ……Więc trafiła w sedno huh. Akeno-san też wzruszyła ramionami, jakby się poddała.

– Jest sto lat za wcześnie, aby licealiści wyznawali swoje uczucia i zaspakajali swe pragnienia podczas wycieczki do gorących źródeł. Czy nie mówiłam ci już tego? Najpierw musisz mieć satysfakcjonujący związek z mężczyzną w swoim normalnym życiu. Będziesz jeszcze miała czas, aby nacieszyć się wycieczką u boku mężczyzny – powiedziała Grayfia-san wprost.

Azazel-sensei położył dłoń na ramieniu Grayfi-san.

– Spokojnie. Pozwól im dzisiaj się zbawić bez żadnych zasad. Też się powinnaś odprężyć w tych gorących źródłach i pozbyć swojego codziennego stresu.

Grayfia-san chwyciła rękę Senseia i próbowała gdzieś zawlec!

– To dobra okazja. Jest cała góra spraw, które muszę z tobą omówić. Zastanówmy się nad twoimi dzisiejszymi błędami i przedyskutujmy twoje przyszłe działania.

– H-hej! Naprawdę!? Wiesz że planowałem obalić w gorącym źródle drinka, iść do kamiennej sauny, pograć w tenisa stołowego i skorzystać z maszyny do masażu!?

– Masz zły wpływ na Sirzechsa, więc skoro mam nareszcie okazję, to wypatroszę z ciebie wszystkie złe rzeczy.

– Zostanę wypatroszony!? Hej, pomóżcie miiiiiii!

Sensei wzywał nas na pomoc. Uśmiechnęliśmy się tylko do niego i pomachaliśmy mu na pożegnanie.

Och rany, nie ma nic bardziej wspaniałego niż fakt, że Grayfia-san naprawi Senseia!

– Niech was cholera! Jesteście bez sercaaaaaaa!

Tak oto zły upadły anioł został zabrany w głąb zajazdu przez srebrnowłosą Królową. Doprawdy, musisz się zastanowić nad swoimi błędami!

Podążyliśmy w stronę naszego pokoju.

Szliśmy w stronę dużego pokoju przeznaczonego dla facetów. Mieliśmy tam spać w czwórkę, ja, Kiba, Gya-suke i Sensei. Wygląda na to, że dziewczyny dzielą trzy, trzyosobowe pokoje.

Wielki pokój jest przestrzenny i mieści się w nim kilka pokojów, które są mieszaniną stylu japońskiego i europejskiego. Są tutaj dwa łóżka. Wygląda na to, że dwie osoby będą w nich spały, a pozostałe dwie na futonach w pokoju japońskim.

Woach! Ten wielki pokój ma maszynę do masażu i gorące źródło! Telewizor tej jest wielki i w każdym pokoju jest taki jeden!

– W łazience też jest telewizja – powiedział Kiba po tym, jak obejrzał pokój.

– Normalnie byłbym zaskoczony tym pokojem, ale zastanawiam się, dlaczego nie jestem zdumiony – powiedziałem z sarkazmem.

W końcu widziałem o o wiele piękniejszą rezydencję. Pokój którego używałem w zamku Gremory był kilka razy większy, a meble droższe i wspanialsze.

– M-mi odpowiada gorące źródło z tego pokoju~……pójście do tego dużego byłoby krępujące…… – powiedział Gasper kładąc się na łóżku.

Z powodu jazdy Sensei musiało ucierpieć zarówno jego ciało jak i dusza.

– Cóż, skoro nie ma tu nikogo poza nami, to możesz z niego korzystać w nocy – powiedziałem.

Cieszmy się tym miejscem tyle, ile możemy, skoro wynajęto je tylko dla nas.

Chociaż ja też leżałem na podłodze w japońskim pokoju! Uggh, niedobrze mi……

Wiem że w tym zajeździe są też koedukacyjne gorące źródła. Koedukacyjne! To miejsce do którego ktoś tak zboczony jak ja musi iść……ale skoro wynajęliśmy całe to miejsce……huh? Jak się nad tym zastanowić, to nie ma tu innych żeńskich gości!

Nie ma gwarancji że Rias i pozostałe dziewczyny tam pójdą, a powiedzieć im wprost „Chodźmy do koedukacyjnych źródeł razem”, byłoby krępujące!

……Cóż, jeśli mam zamiar skorzystać z gorących źródeł, to najpierw muszę coś zrobić z moim ciałem……

Więc postanowiłem odpocząć do obiadu.

……Huh? Przyjechałem się tu odprężyć w gorącym źródle, ale dlaczego jestem tak rozdarty tą jazdą……? Sensei, w najgorszym wypadku wrócę do domu pociągiem…… Powziąwszy tą decyzję wyciągnąłem się na podłodze.

Przed obiadem......

– Nie przegram z samozwańczą anielicą!

– Jak śmiesz tak mówić! Pokażę ci niebiański styl gry w tenis stołowy!

W kąciku gier Irina i Xenovia, ubrane w yukaty, grały w tenisa stołowego. Naprawdę grają intensywnie.

– Obydwie dajcie z siebie wszystko! – kibicowała im Asia.

– ……Ravel, to naprawdę dobre, spróbuj.

– Och, dziękuję.

Koneko-chan i Ravel zajadały manjuu, siedząc sobie na kanapie. Te dwie dogadują się ze sobą, mimo iż zwykle się kłócą.

– Aaaaaaaaaaaaaach……jak dobrze……

Osobą która wydawała z siebie taki głos, używając jednocześnie maszyny do masażu, była Rossweisse-san. Wiesz że właśnie brzmisz jak jakaś starsza kobieta?

Wygląda na to, że wszyscy cieszą się tą wycieczką.

Kiba jest w gorącym źródle. Rias i Akeno-san cieszą się właśnie z kamiennej sauny.

……Nie ma więc oznak że ktoś korzysta z koedukacyjnego źródła.

……Więc czy to oznacza, że w tym przypadku mogę podglądać?

……Cóż, nie czuję się już źle, więc po obiedzie planuję skorzystać z koedukacyjnego źródła!

Tak oto postanowiłem się zabawić, budując moje zboczone uczucia.

Część 3

Późno w nocy.

Kierując się moim zboczonym instynktem opuściłem pokój, myśląc „O tej porze jedna z dziewczyn na pewno korzysta z koedukacyjnych źródeł!”. Sensei właśnie sobie popija, po tym jak przed obiadem Grayfia-san wreszcie go puściła. Gasper czuje się lepiej i korzysta z gorącego źródła w naszym pokoju, a Kiba z kamiennej sauny.

Sprawdziłem to już przed obiadem, ale gorące źródła dla kobiet i mężczyzn są połączone i oddziela je od siebie pojedynczy mur. Innymi słowy to raj, po tym jak się po nim wespnę.

Czuję się już lepiej. Zjadłem wyborny obiad i trochę się przespałem.

Oczywiście pozostało już tylko jedno pragnienie, po tym jak zaspokoiłem mój głód i się wyspałem……! Zboczeniec przybył do gorącego źródła, więc to oczywiste, że pójdę podglądać……!

Teraz do gorącego źródła! Kiedy byłem cały podładowany, moim oczom ukazała się tabliczka z napisem „Koedukacyjne gorące źródło”.

……Mam raczej małe szanse na spotkanie tutaj dziewczyny. Jeśli chciałbym pooglądać nagie ciała, to zdecydowanie powinienem podglądać żeńskie gorące źródła od strony przeznaczonej dla mężczyzn.

Nie wiem jak wytłumaczyć działanie serca mężczyzny, które bije w moim sercu, powtarzając słowa „Koedukacyjne gorące źródła”! Nie będzie tam nikogo, nawet jeśli tam pójdę. W najgorszym wypadku spotkam tą staruchę, lub górskie małpy!

Ale serce zboczeńca musi to potwierdzić przynajmniej raz!

Wszyscy mężczyźni zrozumieją moje uczucia, prawda?

Wszedłem do przebieralni myśląc, że nie jest jeszcze za późno, aby wrócić do gorącego źródła dla mężczyzn.

……Tak jak myślałem, w koedukacyjnym źródle nikogo nie ma, ale na wszelki wypadek sprawdzę.

Otworzyłem drzwi i zajrzałem do środka. Tak, jest tu pojedyncze, wielkie gorące źródło pod gołym niebem. Oczywiście nikogo tu nie ma i można usłyszeć głos pary wodnej.

– Cóż, to oczywiste, że tak się to skończyło. Nikt tu nie przyjdzie…..powinienem był podglądać z gorącego źródła dla mężczyzn – powiedziałem wdychając.

Kiedy się odwróciłem aby wyjść, ktoś wszedł do przebieralni!

……Srebrnowłosa kobieta. To nie Rossweisse-san.

…..To Grayfia-san z rozpuszczonymi włosami!

Grayfia-san i ja stanęliśmy naprzeciwko siebie w przebieralni!

– G-Grayfia-san!?

– Ara, Ise-san. Nie wiedziałam że jest tu mężczyzna……Byłam nieostrożna, że nie sprawdziłam przed wejściem, czy ktoś tutaj jest.

Niedobrze! Wygląda na to że mnie pouczy, jeśli stąd nie wyjdę!

– P-przepraszam! Już wychodzę!

Kiedy miałem już wyjść

…....Grayfia-san złapała mnie za rękę.

Kiedy byłem pełen podejrzeń, Grayfia-san odezwała się do mnie:

– Może wejdziemy razem?

…………Ech? Zatrzymały mnie jej słowa, które brzmiały tak nierealnie.

……Byłem zakłopotany obecną sytuacją, której nigdy bym się nie spodziewał.

Koedukacyjna łaźnia. Ja i……Grayfia-san are weszliśmy tam razem!

Grayfia-san zasiadła dwa miejsca obok mnie! Naga!

……Nie potrafię opisać tej atmosfery słowami! Nie mogę ocenić tej sytuacji jako dobrej, czy złej! Kiedy zerknąłem w bok, widziałem piersi i czarujące kobiece ciało, które jest w tej samej lidze, co Rias…..nie, właściwie to nawet je przerasta!

Jednak zamiast wydzielać zboczone uczucia, moje serce bije tak szybko, że jestem zdenerwowany!

Wiecie że jest Najpotężniejszą Królową? Nie ma mowy, abym spróbował z nią coś zrobić……! Jest kobietą, której boi się nawet Maou Sirzechs-sama! Nie ma wątpliwości, że zostałbym unicestwiony, gdybym tylko pomyślał o czymś dziwnym!

Nie mogę jednak zrozumieć! Dlaczego surowa Grayfia-san postanowiła wziąć ze mną kąpiel? Zdecydowanie coś się za tym kryje! Może coś takiego jak bycie zboczonym, jest zabronione! ...A może chce mi coś powiedzieć na temat mojego związku z Rias!

Przez mój umysł przebiegła nieskończona ilość rzeczy, które mógłbym powiedzieć.

– ……U-umm, To naprawdę w porządku? – zapytałem nieśmiało.

Czy to naprawdę w porządku, że bierze kąpiel ze mną?

– Co takiego? – zapytała, myjąc swoje ciało.

…………N-nie, nawet jeśli odpowiadasz mi w taki sposób.

Nie potrafiłem wytrzymać presji tej sytuacji, więc wstałem aby wyjść!

– ……N-nie, wychodzę!

Próbowałem natychmiast wyjść, ale Grayfia-san znów załapał moją rękę i ponagliła, abym obok niej usiadł!

– Zaczekaj. Jeszcze się nie umyłeś, prawda? Nie wszedłeś też do gorącego źródła.

– Z-zgadza się. Ale to będzie niegrzeczne, jeśli zostanę tu dłużej, więc wychodzę!

Nie ma mowy abym wszedł do gorącego źródła! Jestem tak zdenerwowany, że nie mam na to czasu!

Grayfia-san zmusiła mnie, abym usiadł obok niej! Co to za sytuacja?

Kiedy zerkałem w bok, widziałem najwyższej klasy ciało Onee-san! Nawet nie okrywała się ręcznikiem!

Cholera! Jej skóra jest taka biała, że aż się świeci! Nie widzę nawet jednej zmarszczki!

Jej piersi są wielkie, a sutki i otoczki są piękne i mają idealny kształt! Jej uda także są w idealnym dla mnie kształcie, a jej biodra mają kształt, który sprawia że nie wierzę, że urodziła już dziecko! Czy on naprawdę rodziła!? Jej ciało jest tak wspaniałe, że aż chcę to powiedzieć na głos! Co więcej czuję od niej erotyzm……mokre, błyszczące srebrne włosy, które przyklejają się do jej skóry……!

Co więcej, czy to oznacza że jestem bardzo zboczony, że nawet w takiej sytuacji oceniam jej ciało!

– Umyję ci plecy – powiedziała Grayfia-san zaczynając myć moje plecy!

Moje plecy są szorowane ręcznikiem. ……Nie wiem jak na to zareagować! Poza tym, kiedy Grayfia-san myła moje plecy, widziałem w lustrze jej podskakujące piersi!

– Plecy Isseia-san są wielkie.

– D-dziękuję! – odpowiedziałem z całych moich sił, podczas gdy Grayfia-san mnie chwaliła!

Grayfia-san uśmiechnęła się, zupełnie jakby ją to rozbawiło.

– Ufufu, dlaczego zachowujesz się tak oficjalnie? Wiesz że po prostu wyjawiłam moje szczere uczucia? Tak jak myślałam, nawet jeśli jesteś licealistą, to wciąż jesteś mężczyzną. Masz bardzo umięśnione plecy. Nie, może to niegrzecznie tak mówić tobie, który pokonałeś tylu silnych wrogów Zaświatów.

– N-nie, to nie jest niegrzeczne! Jestem wdzięczny, że mnie chwalisz!

Myła mi plecy, kiedy tak sobie rozmawialiśmy. Myła moje plecy ręcznikiem bardzo delikatnie.

– Tak, teraz twoje plecy są bardzo czyste.

– Dziękuję ci bardzo!

T-tak! Mogę już iść?

Jestem farciarzem, że udało mi się zobaczyć nagie ciało Grayfi-san, więc proszę, dajcie mi już na dzisiaj spokój! Jestem tak zdenerwowany, że nie mogę jasno myśleć!

Nagle Grayfia-san odwróciła się i pokazała mi swoje plecy.

– Będę szczęśliwa, jeśli teraz ty umyjesz moje – powiedziała, zabierając swoje włosy na przód.

W-więc do tego doszło……!

– N-nie, nie mogę zrobić czegoś takiego……! – powiedziałem przełykając ślinę.

Jestem zbyt przerażony, aby to zrobić! Żona Maou! Nie mogę umyć pleców pierwszej damy!

– Nie chcesz?

Grayfia-san zabrzmiała smutno! J-jeśli będziesz mówić takim tonem, to nawet ja……!

– N-nie! Jestem Hyoudou Issei z Grupy Gremory! Z chęcią spełnię twoje życzenie!

Nie ma mowy abym mógł jej odmówić!

– Ufufu, Issei-san z pewnością jest dziwną osobą.

Aaach, ta osoba uśmiecha się szalenie słodko! Tak jak myślałem, starze kobiety są najpotężniejsze!

Zacząłem nieśmiało myć jej plecy! Starałem się nie robić bąbelków, aby nie być niegrzecznym.

Kiedy myłem jej plecy, przez moją głowę przelatywały różne myśli.

……Kobiece plecy z pewnością są małe. Grayfi-san są mniejsze niż myślałem. ……To plecy najsilniejszej kobiety. Musi na nich dźwigać wiele rzeczy……

Nagle coś przyszło mi do głowy. ……Może to dobra okazją, aby ją o to zapytać.

To coś, co muszę w przyszłości przedyskutować z rodziną Rias, więc to może być dobra okazja.

Przełknąłem jeszcze raz ślinę i zadałem pytanie, które chodziło mi po głowie:

– U-umm, Grayfia-san.

– Tak, o co chodzi?

– M-może to dziwne pytać o coś takiego……

……Potrzeba więcej odwagi niż myślałem. Chodzi o mój związek z Rias. Muszę to jednak powiedzieć. Jako mężczyzna muszę o to zapytać jej rodzinę!

– Ja i Bu…..to znaczy Rias, wyznaliśmy sobie nasze uczucia.

– Tak, słyszałam. Jesteś słynny w zaświatach, jako „Ukochany Spadkobierczyni Domu Gremory”. Więc z jakiego powodu mówisz mi o tym oficjalnie?

– ……P-pozwalasz na to? Związek pomiędzy mną i Rias……z twoją szwagierką……

……Nie miałem pojęcia co zrobię, jeśli się na to nie zgodzi…… Ale było na odwrót! Muszę się postarać jak najlepiej, skoro to zaakceptowała!

– Potwierdzasz to ze mną, ponieważ jestem jej szwagierką? A może dlatego, bo służę Domowi Gremory? – zapytała Grayfia-san.

– Z obydwu powodów.

Grayfia-san zamilkła na chwilę, słysząc moją szczerą odpowiedź. Ta cisza sprawiała że myślałem o wielu możliwych rezultatach! To straszne!

– Tak. Pozwolę na to pod jednym warunkiem – powiedziała po chwili.

– W-warunkiem!? J-jakim……?

Grayfia-san spojrzała na mnie i uśmiechnęła się.

– Od teraz nazywaj mnie ane[4] w prywatnym czasie. Oto mój warunek.

—!

……T-to coś…..co ciężko wykonać i do tego jest dla mnie onieśmielające……

Nigdy bym nie pomyślał, że zażąda czegoś takiego. Co więcej, czy to nie oznacza, że zezwala na to? Nie znam jej prawdziwych myśli.

Skończyłem myć jej plecy i spłukałem je gorącą wodą.

– Dziękuję za umycie moich pleców – podziękowała Grayfia-san.

Co powinienem teraz zrobić? Nasza rozmowa będzie pewnie trwała dalej, ale skończyliśmy myć nasze plecy.

Jak tylko weszliśmy do gorącego źródła, przez moją głowę przebiegały myśli, które czyniły mnie zakłopotanym! Było dość głęboko!

– Wejdźmy teraz do wody. W końcu przejechaliśmy całą drogę, aby się tu znaleźć – wszedłem do gorącego źródła po tym, jak Grayfia-san to powiedziała. – ……Co za wspaniałe miejsce. Japońskie gorące źródła są najlepsze……

To z pewnością wspaniałe uczucie. Nie wiem jaki efekt wywołuje to gorące źródło, ale rozprzestrzenia się po całym moim ciele.

– T-tak, masz racje – odpowiedziałem w ten sposób, ponieważ obok mnie siedziała srebrnowłosa onee-san.

Bardziej jestem skupiony na niej, niż na gorącym źródle.

– Dziękuję ci, że zaopiekowałeś się wtedy Millicasem.

– Nie musisz być taka oficjalna, ja też się dobrze bawiłem.

To moje szczere uczucia. Czas który spędziłem z Millicasem był czymś cennym.

– Tak, to dziecko też było bardzo szczęśliwe. ……Skoro to przyszedł na świat w specjalnym środowisku, to nie ma takiej swobody jak inne dzieci……

Syn Sirzechsa-sama i Grayfi-san. Dorośli patrzą na niego w specjalny sposób tylko z tego powodu, że jest synem Maou. W przyszłości czeka na niego coś tak wielkiego, że nie jestem sobie nawet tego w stanie wyobrazić. Chcę aby się rozwijał tak, aby nie musiał znosić presji i ja też chcę go wspierać, aby stał się silniejszy.

Kiedy tak sobie myślałem, Grayfia-san……zbliżyła się do mnie!

Zbliżyła się i dotknęła mojego policzka!

– Zarówno mój mąż jaki i syn dobrze się bawią spędzając czas z Isseiem-san. Więc nie sądzisz że nikt nie będzie narzekał, jeśli ja też tak zrobię?

W-więc to tak……? W przeciwieństwie do swojej zwykłej postaci, ma teraz takie seksowne oczy, że nawet ja……zacznę drżeć……! Do dlatego że jestem taki zdenerwowany? A może dlatego, bo naga piękność zbliża się do mnie w gorącym źródle!? Albo z obu powodów!

– ……Więc zamierzam mieć młodszego brata……

– ……Masz jakąś rodzinę, Grayfia-san……?

Nie wiedziałem jak zareagować, więc zadałem takie pytanie. Wyraz twarz Grayfi-san stał się trochę mroczniejszy.

– Zginęli, lub zaginęli. Właściwie, z całego Domu Lucyferiusz, tylko ja przeżyłam wojnę domową pomiędzy frakcją rządową i antyrządową……

– Przepraszam……wygląda na to że zapytałem o coś, o co nie powinienem……

– Nie ma powodów abyś się o to martwił. To było bardzo dawno temu. No i mam nową rodzinę…… Sirzechsa, Millicasa, Rias, Otou-sama, Okaa-sama, Grupę Lucyfera……i-

Grayfia-san potarła mój policzek. Robiła to w podobny sposób co Rias.

– I mam młodszego brata. Wiesz że jestem teraz bardzo szczęśliwa?

—! Co za wspaniały uśmiech. To pierwszy raz, kiedy widzę taką Grayfię-san. I nie potrafię nic poradzić na to, że w takiej sytuacji mój wzrok przykleił się do jej piersi!

Wygląda na to, że Grayfia-san zauważyła, na co się patrzę!

– P-przepraszam! Wygląda na to, że mój wzrok zbłądził! – przeprosiłem natychmiast.

Grayfia-san zachichotała.

– Nie mam nic przeciwko. Skoro jesteś młodym mężczyzną, to jest to chyba normalna reakcja?

Z jakiegoś powodu jest bardziej dostojna niż zwykle! To mnie przeraża!

– Tak, jedynymi mężczyznami którzy widzieli mnie nago jesteś ty i Sirzechs.

……Tylko ja i Maou……? Cz-czuję się bardzo zaszczycony, ale to też bardzo niegrzeczne……

Kiedy kąpiel z Grayfią-san zaczynała być zabawna, a ja zacząłem mieć mieszane uczucia, drzwi się nagle otworzyły.

Kiedy spojrzałem w tamtą stronę, zobaczyłem moją szkarłatnowłosą ukochanąąąąąąąąąąą!

Rias, Asia, Akeno-san, Koneko-chan, Xenovia, Irina, Rossweisse-san, Ravel i Ophis! Wszystkie dziewczyny weszły do koedukacyjnego gorącego źródła nagieeeee!

Rias zobaczyła mnie i Grayfię-san obok siebie!

– Ise. ……i Onee-sama!?

Rias wzdrygnęła się, po zobaczeniu mnie i Grayfi-san. Grayfia-san spojrzała na mnie i Rias, a potem odezwała się, uśmiechając się prowokacyjnie:

– Ara, Rias. Nie powinnaś tak hałasować w gorącym źródle.

– ……Weszłam do pokoju chłopców, aby zaprosić Iseia do wspólnej kąpieli z nami wszystkimi, ale nie było go tam……przyszłam więc tutaj, sądząc, że może już tu jest…… Ale c-co to ma być……? – zapytała Rias, cała się trzęsąc.

Jej wyraz twarzy stawał się coraz mroczniejszy……! Próbowałem znaleźć wymówkę, ale......

Poczułem miękki dotyk kobiecego ciała! To dlatego, bo G-Grayfia-san przytuliła się do mnieeeeee!

Naprawdę!? Dzieje się tu coś niesamowitego! Jestem przytulany przez nagą Grayfię-san! Uczucie dotyku piersi przebiegło przez całe moje plecy!

Poczułem coś bardzo miękkiego na moich plecach i jest to……coś, za co jestem bardzo wdzięczny! Wygląda na to, że ta rzecz może mnie pozbawić stresu lepiej, niż gorące źródło!

– Co zrobisz jeśli powiem, że bawię się z moim młodszym bratem? – powiedziała złośliwym tonem Grayfia-san do Rias!

Słysząc to moja ukochana upuściła ręcznik i potrząsnęła głową!

– ……Skradziony……mój Ise……przez Onee-sama……skradziony…… – Rias mówiła jak dziecko, z oczami pełnymi łez!

– ……Nie ma żadnych szans, abyśmy były w stanie wygrać z Grayfią-san……! – dodała Asia z posępnym wyrazem twarzy.

– Więc to prawdziwy romans……tego się można było spodziewać po Grayfi-sama……

Akeno-san opadła na podłogę! Miała pusty wzrok!

– Ise ukradł żonę Maou! Nie, może to raczej żona Maou ukradła Iseia Buchou? W każdym razie to niesamowite.

– Tak, tak! W każdym razie to grubsza sprawa!

Osobami które uznały to za niesamowite, były Xenovia i Irina!

– ……Ścieżka do zdobycia Iseia-senpaia z pewnością jest trudna.

– ……Ostatnio zaczęłam odnosić wrażenie, że Ise-sama jest czymś bardzo dalekim.

Koneko-chan i Ravel patrzyły z dystansu!

– Byłam świadkiem czegoś niesamowitego. Nic dziwnego że istnieje coś, co nazywają wakacyjnym romansem.

O czym ty mówisz, Rossweisse-san!?

– Popływam sobie.

Ophis, znana jako Boski Smok, pływała! Dobre dzieci nie powinny pływać w gorącym źródle!

Rias ruszyła w naszą stronę słabym krokiem, patrząc zdeterminowanym wzrokiem.

– ……Zamierzam pokonać Onee-sama i odzyskać Iseia! Musimy iść i zaryzykować nasze życia, Akeno! – Rias powiedziała coś, co mówią żołnierze, gdy spotykają swój koniec, a w jej dłoni zebrała się szkarłatna aura!

– Masz rację. Nawet jeśli naszym przeciwnikiem jest Grayfia-sama, to nie możemy się cofnąć! Odzyskajmy go, Rias!

Z dłoni Akeno-san wydostawały się błyskawice!

– Interesujące. Fufufu.

Kiedy Grayfia-san mnie przytulała, jej ciało otoczyła aura, a na ustach pojawił się uśmiech!

– Z-zaczekajcie! Wysłuchajcie mnie........

Skończyło się na tym, że zostałem wciągnięty w bójkę kobiet w gorącym źródle i nawet nie miałem szans na wymówki.......

Tymczasem Azazel-sensei relaksował się gorącym źródle dla mężczyzn, popijając drinka i nie widząc, co się dzieje.

Pomimo iż wydarzyło się tyle rzeczy, to wygląda na to, że zły kierowca-upadły anioł najbardziej cieszył się tą wycieczką.

Następnego dnia dowiedziałem się że Grayfia-san była pijana, gdyż wieczorem wypiła trochę alkoholu.

– Grayfia wyglądała dziwnie? Wygląda na to, że wieczorem trochę wypiła. Słyszałem już o tym od Sirzechsa, ale wygląda na to, że robi się trochę kłopotliwa, kiedy wypije trochę alkoholu – powiedział Azazel-sensei.

……Nazywasz to „trochę kłopotliwym”? Nawet jeśli trochę wypiła, to nie wiem na ile była poważna…… Całkiem? A może tylko trochę?

Ale to pierwszy raz, kiedy tyle rozmawiałem z Grayfią-san, więc z pewnością przeszedłem przez zabawne doświadczenie.

Grayfia-san natychmiast wróciła do domu, jak tylko wstało słońce.

A-ale to z pewnością było wspaniałe doświadczenie.

Zwłaszcza te piersi……gufufu!

[…………]

Kiedy przypominałem sobie to przeżycie, twarze Rias i pozostałych dziewczyn przybierały nieprzyjemny wyraz.

–U-umm……? Dlaczego jesteście wszystkie takie zdenerwowane……? – zapytałem nieśmiało.

[Nie wiemy.]

Odpowiedziały wszystkie naraz! Kiba uśmiechnął się kwaśno i położył mi dłoń na ramieniu.

– Może powinieneś zrobić dla nich coś przyjemnego? – powiedział.

Naprawdę!? Tak jak myślałem, to był zły pomysł, aby brać kąpiel z Grayfia-san!? Oczywiście że tak! ……Czas spędzony z Grayfią-san pokazał, że jestem bardzo uległy na manipulację kobiet.

Droga do zostania Królem Haremu z pewnością jest ciernista……!


Odnośniki tłumacza

  1. Region na półwyspie Chubu, słynący z gorących źródeł i z tego powodu ceniony wśród turystów, jako ośrodek wypoczynkowy.
  2. Kluby hostów to rodzaj japońskich knajp,w których elegancko ubrani, przystojni, młodzi chłopcy, niczym męskie odmiany gejsz, zabawiają i usługują paniom.
  3. Yamanaba, zwana również jako yama-uba, lub yamamba, to postać z japońskiej mitologii. Jest to wyjątkowo niesympatyczny demon grasujący po górach pod postacią starszej kobiety i polujący na niefortunnych podróżników.
  4. Ane, to zwrot oznaczający starszą siostrę.


Cofnij do <<< Powróć do DX1 Przejdź do >>>
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD:Tom_DX1_Żywot_6&oldid=14106