High School DxD Shin.4 - BOGOWIE PIEKŁA

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

BOGOWIE PIEKŁA

Głęboko pod Londynem, stworzono olbrzymią przestrzeń. Pośrodku znajdowały się trzy świątynie. W jednej z nich, Hades i Aryman otrzymywali raport od Ponurych Żniwiarzy.

– Jak wygląda sytuacja? – zapytał Hades Ponurego Żniwiarza.

– Moc Longinusa, Tyrana Alphecca, odniosła oczekiwany skutek na Sekiryuuteiu Hyoudou Isseiu – odparł Ponury Żniwiarz.

– Przeprowadziliśmy własne śledztwo i moc pochodząca z piersi wydaje się być niewyobrażalna – dodał drugi.

Hades przyłożył swoją kościstą dłoń do żuchwy.

– Dzięki temu możemy zapieczętować cudy tworzone przez Hyoudou Isseia… Nigdy nie było wiadomo, co wydarzy się podczas bitwy.

– Kto by pomyślał, że wygłupy Azazela staną się cenną informacją… – powiedziała migocząca masa ciemności, znajdująca się obok Hadesa, Aryman.

Hades i Aryman prześledzili poprzednie doświadczenia bojowe członków DxD (zarówno przed, jak i po sformowaniu drużyny). Zwrócili uwagę na tajemnicze i niezrozumiałe zjawiska, wywołane przez obecnego Sekiryuuteia, Hyoudou Isseia. Wiele żartobliwych cudów dało zwycięstwo antyterrorystycznej Drużynie D×D, umożliwiając im pokonanie tych, których pokonać nie mogli, lub którzy byli znacznie potężniejsi od nich. Cuda Hyoudou Isseia zmieniały nawet sytuację, gdy byli już przyparci do muru. Zjawiska były zbyt różne i dziwne. Można je było nawet uznać, za oburzające. Natomiast źródłem cudów Hyoudou Isseia były nagie kobiece ciała, a zwłaszcza piersi. Raz przebudził Łamacza Ładu dzięki naciskaniom sutków, innym razem wezwał moc boga z innego świata dzięki piersiom, albo używał ich jako telefonu. W ten sposób zawsze wydostawał się z tarapatów. Niezrozumiała moc dalej przynosiła klęski frakcji Hadesa. Co więcej, tymi cudami przyciągał do siebie potężne istoty, takie jak Ophis, Wielkiego Czerwonego, Crom Cruacha, czołowych mocarzy tego świata i pożyczał ich moc. Dodatkowo, wskrzesił Sekiryuuteia Ddraiga, który został zapieczętowany w Boskim Darze.

Nawet Bogowie Piekła, którzy żyli od bardzo dawna, nie mogli zrozumieć istnienia Hyoudou Isseia i dlatego się go bali. Zwykły, ludzki młodzieniec. Jego pochodzenie i rodowód także niczym się nie wyróżniały. Nie był nikim więcej, niż osobą, która urodziła się obdarzona Longinusem. Uważali, że niezależnie od tego, jak silny się stanie, to dalej nie będzie nikim więcej, niż nastolatkiem z mocą, którą obdarzył go Sekiryuutei Ddraig, zapieczętowany w Boskim Darze. Jednak Hyoudou Issei dalej dokonywał cudów i przewyższył nawet samego Longinusa, dzięki czemu stał się kimś, kogo obawiały się nawet istoty boskiej klasy. Ani Hades, ani Aryman, nie byli w stanie go zrozumieć. Wiedzieli tylko, że był istotą, której powinni się bać i to właśnie dlatego, że nie byli go w stanie zrozumieć. Był zbyt straszny, zbyt przerażający.

Czy stworzenie takich cudów było możliwe tylko dzięki kobiecym piersiom? Właśnie dlatego Hades i jego sojusznicy odcięli Hyoudou Isseia od źródła mocy. Kiedy Ponurzy Żniwiarze Hadesa i członkowie Tajnej Brygady Chaosu infiltrowali Kuou, dowiedzieli się o historii z UFO zbudowanym przez Azazela. Wyciągnęli z tego wnioski i stworzyli technikę, która zapieczętowała cuda Hyoudou Isseia. Dokonała zaś tego Meredith Ordinton, posiadaczka nowego Longinusa, Tyrana Alphecca, odkryta przez Boginię Nocy Nyks i Boga Ciemności Ereba.

Dzięki jej mocy, zapieczętowano fundament siły Hyoudou Isseia, jego seksualne żądze. Nagle odezwała się do nich sama Meredith. Przed oczami Hadesa i Arymana pojawił się magiczny krąg, z wizerunkiem dziewczyny o rudawo-brązowych włosach. Była to Meredith.

– Dzień dobry, Bogu Królestwa Zmarłych-sama. Ponurzy Żniwiarze powiedzieli mi, że Oppai Smok i jego kompani przybyli do Londynu. Więc bitwa niedługo się zacznie? – zapytała.

– Tak. Wkrótce rozdzielą się na dwie grupy i jednocześnie zaatakują tę świątynię oraz ciebie. Poradzisz sobie, Meredith Ordinton?

– Oczywiście. Ostatecznie, w końcu mogę się w pełni cieszyć moim prawdziwym życiem. Pod tym względem jestem ci wdzięczna, Bogu Królestwa Zmarłych-sama. Dziękuję ci, że pokazałeś mi jak mam używać moich mocy – odparła dziewczyna

– Chciałbym coś wiedzieć. Jeśli zwyciężymy, to co wtedy zrobisz z tym krajem? – zapytał Aryman Meredith.

– Wypędzę każdego członka rodziny królewskiej, który udawał że nie istnieję – odparła

– Więc zamierzasz zostać królową?

Dziewczyna roześmiała się, kiedy usłyszała te słowa.

– Ha ha ha. Byłoby miło, ale jeśli będę się afiszowała, to pewnego dnia zostanę zgładzona. To tylko kwestia czasu. Bogowie z innych mitologi i agenci przerażających organizacji ze wszystkich krajów, obiorą mnie sobie za cel. Dlatego nie mogę zostać królową. – oznajmiła uśmiechając się psotnie. – Jeśli zwyciężysz, Bogu-sama, to dalej będę z tobą współpracowała, ale obecnie moje plany nie sięgają dalej. Jesteś jednak w stanie zwyciężyć? W końcu nasi przeciwnicy są bardzo potężni. Nawet jeśli pokonamy grupę, która przybyła do Londynu, to pojawią się kolejni i w zależności od tego, jak rozwinie się sytuacja, bogowie z innych mitologii też mogą dołączyć.

Gdy Hades usłyszał pytanie Meredith….

– ……

Zaniemówił.

– Co by się nie wydarzyło, to pewnie i tak nie wygramy. Jednak bogowie mają swoją dumę – oznajmił Aryman.

Siedziba Hadesa, Królestwo Zmarłych, zostało zajęte przez D×D oraz ich sojuszników. Odnaleźli nawet instytut w Kokytos. Drogi powrotnej już nie było.

– Już za późno żeby się poddać. Będę walczył do końca, jako Bóg Królestwa Zmarłych i Śmierci – oznajmił Hades.

Nawet gdyby pokonali członków D×D i ich sojuszników , którzy przybyli do miasta, to drużyna nadal miała inne siły i potężnych wojowników z innych frakcji, którzy trwali w stanie gotowości. Londyn był kompletnie otoczony i nie było dokąd uciekać. Mogli się tu nawet pojawić Apollo i Widar ze swoimi siłami. Gdyby doszło do wojny na pełną skalę, to Hades i jego sojusznicy nie mieliby szans na zwycięstwo. Oto jak potężne stało się D×D. Jeśli dodamy do tego frakcje, które z nimi współpracowały, to stali się najpotężniejszą siłą na Ziemi. Ta bitwa była z góry przegrana dla Hadesa i reszty.

– Więc i tak zamierzacie walczyć, gdyż „Nienawidzimy ich i nigdy się nie poddamy, tylko będziemy walczyć do samego końca!”, prawda? Może i jesteście bogami, ale macie w sobie sporo z ludzi. Cóż, w porządku, życzmy sobie wszyscy szczęścia – powiedziała Meredith.

Po tych słowach dziewczyna rozłączył się. Hades stworzył kolejny magiczny krąg komunikacyjny.

– Verrine, słyszysz mnie? – zapytał.

– Tak, Hadesie-sama – odparła dziewczyna o jadowicie zielonych włosach, której twarz pojawiła się w kręgu.

– Powierzam ci opiekę nad tą dziewczyną – powiedział Hades.

– Zrozumiałam, Hadesie-sama. Proszę, sam też daj z siebie wszystko.

– Tak zrobię.

Kiedy się rozłączyli, Hades spojrzał na kolejnego transcendentalnego, sztucznego diabła, Balberitha, który stał tuż obok.

– Balberith, bądź przygotowany na to, że pojawią się tutaj Hyoudou Issei i Sairaorg Bael możesz walczyć z którym tylko chcesz – powiedział Hades.

– Sądzę że z Hyoudou Isseiem będziesz walczył ty, albo Aryman, prawda? W takim razie ja… – odparł Balberith.

Dla Hadesa i pozostałych, bitwa z antyterrorystyczną Drużyną D×D, miała się zaraz zacząć.

Cofnij do Tak Więc Do Królestwa Powróć do Shin 4 Przejdź do Bitwa z Sojuszem ...
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD_Shin.4_-_BOGOWIE_PIEKŁA&oldid=14488