High School DxD Shin.4 - Najsilniejsze Smoki

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Najsilniejsze Smoki

Ddraig, Albion i Crom Cruach z pełną prędkością przemierzali niebo nad opustoszałym Londynem, aby zetrzeć się ze swoimi przeciwnikami, fałszywymi Niebiańskimi Smokami w walce nad mostem, który był symbolem Londynu. Gdy cała trójka stanęła naprzeciwko swoich wrogów, oni tylko wpatrywali się w nich.

Nawet jeśli ich ciała emanowały aurą podobną do tej, którą posiadali Ddraig i Albion, można też było od nich wyczuć aurę Smoków Zła, ale nawet jeśli byli z tego samego gatunku co Crom Cruach, to ich aura i tak była inna i przypominała tą, którą emanowali Grendel oraz Niðhöggr. Ddraig przypomniał coś sobie. Mogło to oznaczać, że z ich psychiką też nie do końca było w porządku.

Czy gdyby teraz, każdy z Niebiańskich Smoków zmierzył się ze swoim naśladowcą, to czy Crom Cruach zostałby bez przeciwnika? Tak myśleli, ale wiedzieli że to niepotrzebny niepokój, gdyż za plecami dwóch podrobionych smoków zebrała się silna, zła aura, która zaczęła przybierać postać Smoka Zła, mającego trzy głowy i sześć skrzydeł. Cała trójka już go spotkała i wiedzieli kim był.

– Więc to Aži Dahāka – powiedział Albion.

Tak, smokiem który się właśnie pojawił, był zły Diaboliczny Tysięczny Smok Aži Dahāka. W poprzedniej wojnie ze Smokami Zła był jednym z głównych przeciwników, wskrzeszonym przez moc Świętego Graala, której użył przywódca Qlippothu, Rizevim Livan Lucyfer. Aži Dahāka został pierwotnie stworzony przez Arymana. Nawet jeśli porównać go do innych Smoków Zła, takich jak Crom Cruach i Apophis, był bardzo brutalny i mógł pod tym względem znaleźć się na szczycie listy. Nawet po śmierci Rizevima, kontynuował jego plany i wraz z Trihexą siał zniszczenie na terytoriach wszystkich mitologii. Zginął jednak podczas pojedynku z Valim Lucyferem, więc skoro teraz tu był, to oznaczało to…

Crom Cruach skrzywił się z niezadowoleniem.

– Cholerny Aryman. Najwyraźniej znów stworzył Aži Dahāka – powiedział.

Racja, najwidoczniej Aži Dahāka znów się pojawił. Smok przed nimi był klonem, stworzonym zapewne przez Arymana, tak samo jak fałszywe Dwa Niebiańskie Smoki. Duma Albiona, który razem z Valim walczył przeciwko Aži Dahāka, została urażona.

– Planujesz zhańbić nasz pojedynek, Arymanie?!

Diaboliczny Tysięczny Smok, który został pokonany przez Valiego Lucyfera, już dłużej nie istniał. Jednak Smok Zła, obecnych przed nimi, wyglądał właśnie jak on. Jednak od tych trzech smoków nie można było wyczuć takich rzeczy jak wola, czy uczucia. Byli po prostu mocą ukształtowaną w taki sposób. Można ich było uznać za fizyczną manifestację aury Arymana, która przybrała postać smoków.

Ddraig zamyślił się.

„Czy te istoty są smokami? Nie, zdecydowanie nie. To niemożliwe aby były smokami. Nie dość że nie można im wybaczyć przybrania naszej postaci, to ich aura w ogóle nie przypomina smoczej!”

Nawet potężne smoki stworzone przez istoty boskiej klasy się liczyły. Nordycki Śpiący Smok Midgardsormr, którego stworzył Bóg Zła Loki, zaliczał się do takich właśnie istot. Mimo że powstały w taki sposób, to miały swoją wolę, dumę i uczucia. Jednak ta trójka była jak golemy, ulepione w pośpiechu z boskiej aury, więc czy nazywanie ich smokami było w porządku?

– Cóż, gdyby mój naśladowca wyróżniał się bardziej niż ja, to straciłbym prestiż – powiedział Ddraig, po czym spojrzał na fałszywego Albiona.

Prawdziwy Albion wpatrywał się zaczepnie w fałszywego Ddraiga, a Crom Cruach w Aži Dahāka. Najwyraźniej każdy z nich wybrał swojego przeciwnika, a sami przeciwnicy też zrozumieli że będą walczyć z tą trójką. Obie strony przez chwilę wpatrywały się w siebie w ciszy, aż nagle cała szóstka wzbiła się wysoko w niebo nad mostem. W następnym momencie w powietrzu rozbrzmiał odgłos gwałtownego uderzenia tak potężnego, że ono samo zafalowało, a wody Tamizy wzburzyły się. Starli się ze sobą Ddraig z fałszywym Albionem, Albion z fałszywym Ddraigiem i Crom Cruach z Aži Dahākiem. Zafurkotało od ataków pięściami, kopniaków, uderzeń w głowę i tym podobnych.

To co rozpętało się na niebie ponad miastem, nawet wśród smoków najwyższej rangi, było uważane za czystą i prostą walkę. Jednak nawet i ona sprawiała, że na wodach Tamizy powstawały fale uderzeniowe, a szyby w oknach pobliskich budynków zostały zniszczone. Ddraig chciał strzelać aurą i zionąć ogniem, ale powstrzymywał się, gdyż poproszono go, aby nie niszczył miasta, jeśli nie będzie to konieczne. W przeciwieństwie do innych smoków, Ddraig i Albion brali pod uwagę prośby ludzi. Pierwszym, który zdruzgotał szczere uczucia ludzi, był fałszywy Ddraig. Zaczerpnął głęboki wdech, że aż wzdął się jego potężny brzuch i zionął kulą ognia w Albiona. On jednak zmniejszał jej moc swoją specjalną zdolnością, aż w końcu przybrała rozmiary płonącej zapałki. Fałszywy Ddraig jednak dalej zionął i pluł kulami ognia. Albion unieszkodliwiał te ataki Podziałem, ale... kilka ognistych pocisków trafiło w most, wywołując poważne zniszczenia.

„Aach, widzę że nie dotrzymam słowa danego ludziom. Ale dzięki temu mogę teraz iść na całość.”

Ddraig pomyślał coś takiego. Unikając ataków fałszywego Albiona, sam zionął z paszczy potężnym ogniem. Przy okazji był ciekaw, jak podróbka Białego poradzi sobie z jego atakiem. Jak się okazało, on sam zionął własnym ogniem, aby doprowadzić do zderzenia obu ognistych pocisków i ich wzajemnej destrukcji. Jednak płomienie Ddraiga były znacznie potężniejsze. Przeszły przez ogień wroga, jak stalowy nóż przez stopione masło i pochłonęły ciało przeciwnika. Kiedy Ddraig to zobaczył, przekonał się, że ci naśladowcy nie potrafią skopiować specjalnych cech Dwóch Niebiańskich Smoków, takich jak Wzmocnienie, Podział i inne. Byli zwykłymi smokami, tylko że trochę silniejszymi. Aryman uczynił ich silniejszymi od Smoczych Królów, ale nie mogli dorównać Niebiańskim Smokom. Aby wzmocnić bojowy potencjał Sojuszu Bogów Królestwa Zmarłych, dwa fałszywe Niebiańskie Smoki miały służyć do celów propagandowych. Jednak skoro stworzono je w dużym pośpiechu, nie posiadali zdolności Ddraiga i Albiona. Fałszywy biały oberwał kopniakiem wzmocnionym Przeniknięciem i poleciał w stronę miasta, ale odzyskał równowagę i ruszył z powrotem w stronę swojego przeciwnika. Ddraig zamyślił się.

„Nawet jeśli stworzono je w pośpiechu, to są znacznie potężniejsze, niż typowy przeciwnik. Gdyby Aryman trochę dłużej nad tym posiedział, to pewnie skopiowałby cechy moje i Albiona.”

Ddraig uderzył pięścią, wzmocnioną Przeniknięciem, w pierś fałszywego Albiona, który natychmiast po tym poleciał w tył. Ddraig poczuł, że coś pękło w jego przeciwniku podczas tego uderzenia. Fałszywy Albion oddychał ciężko i wymiotował krwią w agonii, ale i tak znów zaatakował. Zaskoczyło to Ddraiga i odniósł obrażenia, jednak zignorował to. Jedną dłonią chwycił swojego przeciwnika za kark, drugą ścisną gardło, co zmusiło go do rozwarcia pyska, po czym zionął ogniem prosto w otwartą gardziel! Płomienie Ddraiga wtargnęły prosto w gardło fałszywego Albiona i wystrzeliły ze wszystkich zakamarków i otworów jego ciała. Niektóre dosięgły nawet pobliskich budynków i wywołały eksplozję.

– Coś jak smoki stworzone z aury. Nawet jeśli mają moc, to tylko do tego stopnia. Dodatkowo, nie jest nawet w połowie tak silny jak prawdziwy Albion – powiedział Ddraig, trzymając swojego przeciwnika za kark.

Po tych słowach rozluźnił uścisk, a zwłoki fałszywego Albiona opadły na ziemię. To było przytłaczające zwycięstwo. Tylko wyglądał jak Albion, ale nie miał jego siły, umiejętności oraz wiedzy. Nie miał nawet takiego stylu walki co on. Z kolej prawdziwy Albion uniknął wszystkich ataków fałszywego Ddraiga i zasypał go deszczem pocisków aury, a w końcu wystrzelił jeden potężny, który przebił brzuch fałszywego Ddraiga na wylot i powalił go na ziemię.

– To był po prostu silny smok, który wyglądał jak Ddraig – mruknął Albion.

Dwa prawdziwe Niebiańskie Smoki łatwo pokonały swoje fałszywe odpowiedniki, więc pozostał tylko Crom Cruach. Ddraig i Albion ruszyli szybko w stronę miejsca, gdzie walczył ze swoim przeciwnikiem. Kiedy tam dotarli, zobaczyli że wczepiony w Big Bena, Aži Dahāka stworzył na niebie mnóstwo magicznych kręgów, z których atakował ogniem, wodą, lodem, wiatrem i błyskawicami. Wszystkie ta ataki były wymierzone w zbliżającego się Crom Cruacha. Wzór na magicznych kręgach ciągle się zmieniał, w starożytne słowa, albo takie które były zakazane i emanowały niebezpiecznym światłem. Każdy z kręgów był zniekształcony i sypały się z niego iskry. Nagle, z kręgów na których widniały zakazane symbole, uderzył podmuch wiatru pokryty klątwami, wystrzeliła strzała z czarnej błyskawicy, a także wyszły z nich olbrzymi szkielet zrobiony z fioletowych płomieni, przeklęty anioł o jednym skrzydle, który płakał krwawymi łzami, jednooki potwór z głową byka, z którym odechciewało się walczyć po jednym spojrzeniu... Niezliczone zakazane zaklęcia zostały wymierzone w Crom Cruacha!

– Zakazana magia! Poprzedni Aži Dahāka też z niej korzystał, ale… – powiedział Albion, gdy obserwował walkę.

Crom Cruach przebijał się jednak dzielnie przez ataki swojego przeciwnika, zionąc ogniem i emanując aurą.

– Ha ha ha!

Ddraig zaczął się nieświadomie śmiać z zachowania Crom Cruacha. Mimo że na legendarnego Smoka Zła spadały tony zakazanych zaklęć, to on dalej parł naprzód! Kiedy jego ciało było cięte przez podmuchy wiatru, Crom Cruach zniszczył strzałę z czarnej błyskawicy za pomocą pięści, a olbrzymi szkielet unicestwił jednym kopniakiem. Przeklęty anioł z jednym skrzydłem przepadł po oberwaniu kopniakiem w głowę i nawet potwór z głową byka poleciał gdzieś daleko w tył, gdy dostał cios. W końcu udało mu się przebrnąć przez wszystkie zakazane zaklęcia i dopaść Aži Dahāka, który natychmiast stworzył magiczne kręgi ochronne, aby się obronić, ale….

– Nie lekceważ mnie!

Jeden po drugim, magiczne kręgi obronne zostały zniszczone potężnymi kopniakami, które były tak silne, że jednocześnie urwały środkową głowę Aži Dahāka i zburzyły Big Bena!

– Tego się można było spodziewać. W porównaniu do zakazanych zaklęć używanych przez tego Aži Dahāka oraz poprzedniego, z którym walczyłem, jego moc i precyzja są mocno ograniczone. Na tym poziomie Crom Cruachowi nie wyrządzi zapewne większych szkód – powiedział Albion.

Miał rację. Na ciele Crom Cruacha było kilka ciemnych miejsc, co było efektem zakazanych zaklęć, ale...natychmiast zniknęły. Nie miał dostatecznej mocy, aby przełamać siłę i wytrzymałość Crom Cruacha. Wszystkie trzy smoki zgodnie stwierdziły, że siła obecnego Aži Dahāka była mniejsza, niż poprzedniego. Nowy Aži Dahāka stracił głowę, ale nagle jego szyja zaczęła się rozrastać i w końcu utracona głowa się zregenerowała. Najwyraźniej tylko zdolność samoleczenia była ponad średnią.

– Wiecie, coś mi się wydaje, że ten gość nie jest jedynym, który potrafi się regenerować – powiedział Crom Cruach do Ddraiga i Albiona.

Nagle, oba Niebiańskie Smoki poczuły za plecami czyjąś obecność. Kiedy się odwrócili, zobaczyli że ich naśladowcy, którzy zostali już pokonani, szli w ich kierunku. Najwyraźniej wszelkie rany które odnieśli, zagoiły się, a oni sami byli jak ten nowy Aži Dahāka. Ddraig i Albion spojrzeli na siebie nawzajem.

– Nie wiem jak ty, ale ja nie mam takich zdolności regeneracyjnych.

– Ja również. Najwyraźniej jednak, dopóki nie pokonamy stwórcy, ci dwaj ciągle będą wracać do zdrowia.

Innymi słowy, aby pozbyć się tej dwójki, trzeba będzie najpierw pokonać Arymana.

– To... może być trochę problematyczne.

Ddraig westchnął. Ta sytuacja sprawiała, że chciał użyć Ognistego Piekła Piekących Płomieni, ale wtedy spora część miasta uległaby zniszczeniu. W takim razie Ddraig i Albion mogli pokładać nadzieję w swoich partnerach, ale i tak przygotowali się do walki.

– To będzie dobry trening, prawda Biały?

– Masz rację, Czerwony. To będzie dobry trening dla tego ciała, które tak długo przebywało w zamknięciu.

Prawdziwe Niebiańskie Smoki śmiały się odważnie, gdy odczuwali radość ze zbliżającej się walki. Pokładając wiarę w Hyoudou Isseiu i Valim Lucyferze, obaj będą walczyć, aż padną. To pierwszy raz gdy Sekiryuutei i Hakuryuukou mieli takie uczucia wobec walki.


Cofnij do Bitwa z Sojuszem ... Powróć do Shin 4 Przejdź do Lwie Serce
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD_Shin.4_-_Najsilniejsze_Smoki&oldid=14491