Rodzice

Z High School DxD Wiki
Wersja 83.29.33.241 (dyskusja) z dnia 22:02, 6 maj 2019

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Tej samej nocy...

Po wysłuchania raportu Azazela-sensei, członkowie DxD rozproszyli się jako pierwsi. Pojutrze, aby sprowadzić z powrotem rodzeństwo Feneksów, spotkają się z Maou Ajuką Belzebubem. Po wzięciu kąpieli z Asią w wielkiej podziemnej łaźni, Rias wspinała się po schodach rozmawiając z nią.

– To naprawdę wspaniale, że Ravel-san i Raiser-san są bezpieczni.

Asia czuła ulgę i położyła rękę na piersi. Powiedziała Rias że martwi się nie tylko o Ravel, ale też o Raisera. Była naprawdę słodką, młodszą siostrą. Rias uśmiechnęła się.

– Ech, to naprawdę dobre. Mimo że w pełni ufam onii-sama i Azazelowi, to ciągle czułam, że coś im może się stać, ale mój strach od razu wyparował – odpowiedziała.

Tak, jeśli jest szansa że to prawda…. Na tym świecie nie istniało coś takiego, jak poczucie pewności. Rias też to rozumiała. W starciu z Frakcją Bohaterów, jej ukochana osoba, Hyoudou Issei, stracił swoje ciało. Kiedy to sobie przypomina, uważa to za cud, że przeżył. Pierwotnie, gdyby umarł, byłoby to zrozumiałe. Jednak coś takiego się powtórzyło. Dla Raisera i Ravel mogłoby się to skończyć w najgorszy, możliwy sposób. Więc kiedy się dowiedzieli, że są bezpieczni, z głębi swojego serca czuli się naprawdę szczęśliwi. Jeśli chodzi o Raisera, to naprawdę chciała go pokonać w profesjonalne, Królewskiej Grze. Zaś w przypadku Ravel, to całkiem jej ufała, jako menadżerce Iseia. Gdyby Ise nie miał Ravel, to nie byłby w stanie posunąć się dalej ze swoimi marzeniami i ambicjami.

Jak ta dwójka trafiła do Maou Ajuki Belzebuba? Ta wiadomość była poufna i tylko mała liczba ludzi o tym wiedziała. Nawet wszystkie wysokoklasowe diabły o tym nie słyszały. Była jedna rzecz, która przykuwała uwagę. Miejsce pobytu mistrza, Diehausera Beliala. Cesarz Belial najwyraźniej zniknął wraz z rodzeństwem Feneks, więc dlaczego wieści były tylko o tej dwójce? Gdzie właściwie zniknął Cesarz Belial? …Tajemnica ciągle nie została rozwiązana. Wciąż pozostawiało to cień niepewności w sercu Rias. Rozumiała, że jej niepokoje dążyły w złym kierunku. Kiedy Cao Cao z Frakcji Bohaterów wezwał Samaela, czy kiedy wyruszyli do Frakcji Tepes, zawsze były uczucia, których nie można było wyrazić słowami; i zawsze kończyło się tragicznie. Dlatego miała złowieszcze przeczucia.

Kiedy Rias i Asia weszły na górę i wzięły napoje z automatu, skierowały się do salonu.

– Ara, czy to nie Asia-chan i Rias-san.

Mama Iseia przeglądała coś przy stole w salonie.

– Właśnie wyszłyśmy z kąpieli. Mogę wiedzieć co robisz, haha-ue-sama?

Rias i Asia zbliżyły się z ciekawością......

– Cóż to album.

Mama Iseia otworzyła książkę, aby Rias i Asia mogły zobaczyć.

– Cóż, to album ze zdjęciami.

Mama Iseia rozłożyła na stole pełno albumów, które zawierały zdjęcia Iseia z dzieciństwa.

– Ach, pokazywałam wam już je.

Widziały już je przedtem w pokoju Iseia, przed atakiem Kokabiela. Wtedy bardzo się podekscytowały, gdy je oglądały. Rias i Asia usiadły na na sofie, a każda z nich wzięła jeden z albumów ze zdjęciami Iseia z dzieciństwa. Poprzednio były zbyt podekscytowane i nawet nie zauważyły, że każdy z albumów ma inny tytuł. Były tu takie jak „Pierwszy album Isseia”.

– Utrwaliliście tutaj każdy etap dorastania Iseia – powiedziała cicho Rias, uśmiechając się miękko.

– …To nasz jedyny syn. Co by nie było, Ise jest naszym słodkim dzieckiem. Dlatego czasami przeglądam te fotki z dzieciństwa, kiedy był naprawdę słodki.

Dzięki tym słowom Rias i Asia to poczuły; że Ise naprawdę kocha swoich rodziców. Czuło się to nie tylko z uśmiechu jego mamy i zgromadzonych tu zdjęć; mogły wyczuć jak mocno kocha Iseia i troszczy się o niego. Nagle mama Iseia zatrzymała się na jednym ze zdjęć.

– Ach, to właśnie to.

Rias i Asia spojrzały na tą fotografię. Przedstawiała Iseia w podstawówce. Trzymał wędkę, która była znacznie większa od niego i stał z nią dumnie.

– Cóż to takiego? – zapytała Rias.

– Wtedy to była ulubiona wędka mojego męża. Naprawdę lubił wtedy wędkować. Uczył też tego Iseia. Mimo iż od dawna nie łowił, to gdy był młodszy, często wędkował z Iseiem w rzece, lub morzu.

…To był pierwszy raz, kiedy słyszały tą historię. Ise poszedł właśnie powędkować. Chociaż wiedziały ze jadł ryby które złapał podczas treningu…

– Kiedy Ise był mały, był pod wpływem swojego ojca i chodził na ryby, ale pewnego dnia nagle przestał – kontynuowała mama Iseia.

– A co się stało? – zapytała Asia.

Mama Iseia uśmiechnęła się krzywo.

– Ta wędka ze zdjęcia została zniszczona przez Iseia – powiedziała.

Złe wspomnienie z jego dzieciństwa.

– Kiedy wędkowali w morzu, Ise wykorzystał fakt, że jego otou-san zrobił sobie przerwę, więc wziął jego wędkę bez pozwolenia. Naprawdę chciał jej użyć i złapać za jej pomocą dużą rybę, dzięki czemu zostałbym pochwalony… Ale skończyło się na tym, że nie używał jej jak należy i załamał ją. Jego ojciec był smutny, a Ise przepraszał i płakał, co było bardzo problematyczne.

…Każde dziecko spotkało coś takiego, kiedy było młodsze. Kiedy Rias była młodsza, też próbowała zdobyć uznanie rodziców, ale czasem wpadała w wielkie kłopoty. Nagle przypomniała sobie dzieciństwo i nie mogła uwierzyć, że taka wtedy była. Twarz mamy Iseia przybrała smutny wyraz.

– Otou-san po prostu przebaczył mu i powiedział, aby uważał, aby nigdy się to ponowne nie wydarzyło. Ale Ise…nigdy nie poszedł ponownie na ryby po tym incydencie. Pewnie nigdy sobie nie wybaczył. Takim dzieckiem był. Jeśli kogoś zasmuci, to sam będzie się czuł smutny i nie posunie rzeczy dalej nawet po przeprosinach – powiedziała.

– …Ise-san jest taki, jakby to powiedzieć? Mogę zrozumieć go mniej, lub bardziej – szczerze odpowiedziała Asia.

…W rzeczy samej, Rias też się zgodziła. Ise był tego typu osobą. Zawsze kiedy wydarzyła się tragedia, nawet jeśli nie była to jego wina, to zawsze brał za to odpowiedzialność. W takich chwilach, jeśli był coś w stanie zrobić samemu, to robił to; wszyscy byli smutni z tego powodu, ale on dalej by nalegał. Ise ciągle nie wybaczył sobie tego, co spotkało Asię. Gdyby był silniejszy, to Asia by nie umarła. Jednak to dzięki temu był taki silny jak teraz.

– …Czy to dziecko zrobiło coś, co zasmuciło Asię-chan? Nie, nie zrobiłby nic, co doprowadziło by ją do płaczu. Wręcz przeciwnie, byłby smutny, gdyby nie mógł pomóc Asi-chan.

Cóż …Rias nie mogła nic dodać. Mama Iseia zawsze się w niego wpatruje i bardzo dobrze go rozumie. Poczuła że jej uczucie nie stoją w opozycji do uczuć mamy Iseia, a dokładniej mówiąc, jego mam patrzyła na niego bardziej troskliwie niż ona.

– …Wiedziałaś o tym? – zapytała Asia.

Mama Iseia uśmiechnęła się.

– Oczywiście że tak, jestem w końcu jego matką. Ise jest bardzo opiekuńczy wobec Asi-chan. Zdecydowanie ciągle sobie nie wybaczył i ciągle tego żałuje.

Mimo że nie zna ich prawdziwej tożsamości, to była w stanie wyczuć zmianę. To zapewne jej instynkt macierzyński. …Rias przygotowała się na dzień, w którym nie będzie można tego dłużej ukrywać.

– Z tego samego powodu Ise już nie wędkuje. To pewne, że ciągle sobie tego nie wybaczył – kontynuowała mama Iseia, po czym rozprostowała palec. – Jest jeden zły nawyk, który mu się nie zmienił, od kiedy jest młody.

– Jaki? – zapytała Rias.

Mama Iseia opuściła głowę i spojrzała na zdjęcie Iseia z dzieciństwa.

– Jeśli zrobi coś złego, nie wybaczy sobie tego. Z tego powodu będzie mocno przepraszał. Wyraz jego twarzy zawsze będzie taki sam (bolesny i skruszony). Od razu będziesz wiedziała, jeśli spojrzysz. Jego tata też wie o tym nawyku. To dziecko zawsze ma taką minę.

…Faktycznie, zawsze przepraszał „Myliłem się”, „Przykro mi”, „Przepraszam”, jakby miał wyrzuty sumienia. Rias przypomniała sobie, że jego wyraz twarzy za każdym razem był taki sam (bolesny i skruszony).

– …Rias-san, Asiu-chan, wprawdzie nie czas to teraz mówić, ale pozwólcie mi to powiedzieć. Powierzam wam Iseia, może i jest zboczony oraz głupi, ale to szczera osoba.

– Tak, ogibo-sama[1].

– Tak, okaa-san.

Okaa-san mocno trzymała obie dziewczyny za ręce i tak jak one, skinęła głęboko głową.

Odnośniki tłumacza

[1]Ogibo oznacza po japońsku teściową.




Żywot 1 Powróć do Tom 20 Przejdź do Żywot 2
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=Rodzice&oldid=14034