High School DxD - Tom 2 rozdzial 7

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Nowy żywot

– Zatem tak jak mówiłam, ja, Rias Gremory, będę mieszkała w tym domu. Mogę wykazać się sporym niedoświadczeniem, więc proszę o zaopiekowanie się mną, Otou-sama, Oka-sama.

W moim domu, w salonie. Rudowłosa bishoujo rozmawiała z moimi rodzicami. A obok nich, ze szklanymi oczyma, siedziała kolejna bishoujo o blond włosach. Wydawała się być w naprawdę złym humorze. Po tym wszystkim Buchou oświadczyła, że zamieszka ze mną. Nie rozumiałem, co miała przez to na myśli, ale już ona się tym zajęła, że tak się stało.

「Chcę pogłębić stosunki z moimi podwładnymi.」

Tak mi powiedziała. Jednak czy to naprawdę było okay, jeżeli to był mój dom? Sposób, w jaki myślały wysokoklasowe demony, mógł być dla mnie niezrozumiały. A, no i zaręczyny zostały odwołane, z czego Buchou bardzo się cieszyła. To dobrze. Raiser załamał się po tym, jak doświadczył pierwszej w swoim życiu porażki.

– Och, co powinnam zrobić? Asia-san i Rias-san, będę miała dwie córki.

Moja mama, po wprowadzeniu się Asi, zaczęła traktować ją jak własną córkę, toteż nie było żadnego problemu, gdy miała wprowadzić się następna. Mój ojciec natomiast płakał jak małe dziecko. – Tak, tak, to marzenie każdego faceta. Posiadanie tylu dziewczyn! Podobne marzenie miałem, gdy byłem młody. Być może tobie uda się to osiągnąć!

Och, rozumiem. W końcu byłem jego synem. Nie mogłem uwierzyć, że miał podobne marzenie jak ja.

Ważną sprawą była moja lewa ręka. Wciąż pozostawała łapą smoka, jednak dzięki Buchou i Akeno-san, które zaczęły wyszukiwać informacji o smokach, byłem w stanie normalnie funkcjonować ze zwyczajną ręką. Odkryły, że zmniejszając moc smoka, można zatrzymać proces przemiany w niego. Gdybym tego nie robił, moja ręka powróciłaby do poprzedniego stanu. No cóż, w końcu dzięki temu byłem w stanie odzyskać Buchou, zatem było warto. Jak już przy tym jesteśmy, sposób na zmniejszanie mocy smoka był trochę… zboczony. Gufufufu. Buchou i Akeno-san robiły mi takie rzeczy… Innymi słowy, dobrze, że tak się stało.

Ddraig po tym wszystkim ucichł. Nawet gdy do niego mówiłem, ten nie odpowiadał. A było tak dużo rzeczy, o które chciałem go zapytać… O tego Białego Gościa, o którym wspominał. To coś zbliżało się do mnie. Nie wiedziałem co to było, jednak musiałem się coś dowiedzieć o tej całej sprawie.

– Ise, mamy pozwolenie twoich rodziców. Stałam się członkiem tej rodziny. Mógłbyś wnieść moje bagaże?

– T-tak!

– Ise-san, ja również pomogę. – Asia podążyła za mną.

– …Auuu… Wygląda na to, że jedyną nadzieją jest poligamia… Ale… Ale… to będzie sprzeczne z naukami Boga… Jednak w takim tempie… auuuu…

– Co? Jaka poligamia?

– N-nie, nic. – Kiedy ją zapytałem, odwróciła wzrok w innym kierunku.

Ummmm, wydawała się być w złym nastroju, odkąd Buchou się wprowadziła… Czyżby jej nienawidziła…?

– Ise. To idzie tutaj.

Zaczęła wydawać mi polecenia wkrótce po tym, jak wniosłem jej bagaże.

– Tak jest!

– Ise, po tym wszystkim chcę wziąć kąpiel… Tak, umyję ci plecy.

– Serioo!?

Oooooch! Zawsze o to prosiłem!!

– Rany! Jeżeli macie brać wspólną kąpiel, to ja też! Ise-san i Buchou-san, proszę nie zostawiajcie mnie na lodzie! – Asia zaczęła mówić z wilgotnymi oczyma. Nie możesz, Asiu! Nie możesz konkurować z Buchou! Była zbyt podniecająca!

– Asiu, przykro mi, ale nie. Zgodzisz się ze mną, że jest to wypowiedzenie wojny?

– Uuu, nie chcę przegrać, ale wszystko wskazuje na to, że przegram!

W jakiś sposób wyczuwałem, że pomiędzy nimi iskrzyło… Zarówno Buchou jak i Asia… nie byłem w stanie pojąć toku rozumowania dziewczyn! Czy ja w ogóle będę mógł stworzyć harem!?

Jednak jedną rzecz wiedziałem na pewno. Moje codzienne życie stawało się coraz bardziej kolorowe.


Cofnij do podrozdziału Ostatni pocałunek Wróć do strony głównej Przejdź do posłowia
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD_-_Tom_2_rozdzial_7&oldid=5915