High School DxD Shin.2 - Następne życie

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Zwycięstwo lub Klęska

Kilka dni po meczu…

Wszyscy członkowie obu drużyn, oprócz Crom Cruacha, zebrali się w salonie Rezydencji Hyoudou, aby świętować zwycięstwo Drużyny Sekiryuuteia Płonącej Prawdy. Cóż, rozgrywki trwały nadal, więc nie był to wielka impreza, a po prostu wspólny posiłek….

Mimo tego…..

– Wszyscy dobrze się spisaliście! Zdrowie!

Wraz z tym toastem, wszyscy wypili sok. Rias wydawała się być spokojna, kiedy wypiła swój napój i westchnęła.

– Fu… Teraz gdy Turniej się dla mnie skończył, cała napięta atmosfera i niepewność, które były obecne z powodu naszego meczu, wyparowały… Gratuluję, Ise.

Rias pogratulowała mi. Członkowie jej drużyny także to zrobili.

– Tak, dziękuję wam.

– To znaczy że od teraz będziemy cię wspierać – powiedziała Rias.

– Tak, to prawda. Zrobimy wszystko, abyś mógł zwyciężyć – dodała Akeno-san.

– Tak, zostań mistrzem… – powiedziała Koneko-chan.

– Pomogę ci tyle, ile tylko będę mógł.

– Ja i Valerie też!

– Jeśli tylko będziesz potrzebował ode mnie pomocy, nie wahaj się prosić.

Kiba, Gasper i Valerie powiedzieli to samo!

– Dziękuję wam wszystkim!

Prawie się popłakałem z powodu dobroci moich podwładnych i towarzyszy!

– Lint, co zamierzasz teraz robić? – zapytała Rias.

– Zasadniczo będę wam towarzyszyła. Chociaż martwię się trochę o Cao Cao-sensei – odparła Lint-san, żując kawałek mięsa.

Ciekawił ją Cao-Cao i nowa Frakcja Bohaterów.

– A co z tobą, wasza eminencjo? – zapytał Kiba Stradę.

Jego eminencja przyjechał do tego kraju jak członek drużyny Rias. Teraz, skoro odpadła z Turnieju, Kiba zastanawiał się, co zrobi jego eminencja.

– Wziąłem udział w tym Turnieju, aby być jednym z mieczy księżniczki Rias. Jednak mój udział w grze dobiegł końca. Nadal jednak wyczuwam, że coś wisi w powietrzu, więc zostanę w mieście do końca Turnieju – odpowiedział jego eminencja.

Ooch! Jest mnóstwo rzeczy o które chcę go zapytać i których chcę się od niego nauczyć! Gdybyśmy mogli walczyć u jego boku, to nic nie uspokoiłoby nas bardziej! Jeśli zaś chodzi o Crom Cruacha, który był dzisiaj nieobecny… Ddraig odezwał się:

[Cóż, przybędzie gdy pojawi się silny wróg.]

To prawda że dla Crom Cruacha Turniej się już skończył. Jednak najwyraźniej pokaże się i dołączy do walki, gdy zaatakuje jakiś silny, zły bóg. Kiedy obie drużyny się bawiły, miał się niedługo zacząć czwarty mecz Turnieju.

– Jestem ciekaw następnego meczu…

Racja, zwycięzca czwartego meczu zmierzy się z naszą Drużyną Sekiryuuteia Płonącej Prawdy. Dlatego byliśmy ciekawi tego meczu. Kilka dni po naszej imprezie…. Wszyscy mieszkańcy Rezydencji Hyoudou i członkowie Klubu Okultystycznego zebrali się przed telewizorem w salonie i wpatrywali się w telewizor.

– Zwycięzcą jest… – zaczął sędzia. – Drużyna Harmider Beliala, której przewodzi Diehauser Belial-senshu! Nawet nowi gracze, wobec których wszyscy mieli duże nadzieje, nie mogli sprostać Cesarzowi Królewskiej Gry!

Racja, w czwartym meczu zwyciężyła drużyna mistrza Diehausera Beliala! Król Drużyny Czarnego Szatana Smoczego Króla Ciemności, wysokoklasowy Ponury Żniwiarz, Zeno, którego podwładnymi były transcendentalne istoty, takie jak Balberith i Verrine, zostali pokonani i wyeliminowano ich z dalszego udziału w Turnieju. Na ekranie pokazali, jak jeden z członków Drużyny Czarnego Szatana, (zapewne Gressil) kłócił się o coś z Balberithem.

– Balberith! Co to miało znaczyć!?

Członkowie Drużyny Czarnego Szatana Smoczego Króla Ciemności wydawali się być źli. …Rany, czemu nazwa ich drużyny jest taka długa. Mimo że jeden z członków ich zespołu opieprzał Balberitha, mecz był bardzo brutalny. Drużyna Zeno miała pełno luk w obronie, co zespół Cesarza bezwzględnie wykorzystał i ich pokonał. Jednak tym, któremu dostało się najbardziej, był as ich drużyny, Balberith. Pomimo faktu, że każdy członek Drużyny Czarnego Szatana był silny i mógł używać niezwykłych ataków, byli bezradni, gdy ich Król, wysokoklasowy Ponury Żniwiarz, został łatwo pokonany przez Cesarza.

– W każdym razie stało się to, czego się spodziewaliśmy – powiedziała Ravel, przypatrując się wynikowi.

Rias skinęła głową.

– Zgadza się, nawet jeśli w drużynie przeciwnej są ludzie ze specjalnymi mocami, to nie wiemy co się stanie w meczu. Dodatkowo, rzeczy takie jak te są możliwe, jeśli to Mistrz bierze udział w meczu.

– Królem drużyny Królestwa Zmarłych jest wysokoklasowy Ponury Żniwiarz. Z takim sposobem walki oczywistym było, że zostanie pokonany przez drużynę Mistrza – powiedziała Rossweisse-san.

– Ten Balberith… Odniosłam wrażenie, jakby walczył w podobny sposób co Oppai Smok Iseia-senpai – powiedziała nagle Koneko-chan, która dziwnie przypatrywała się meczowi.

– Racja! Ja też odniosłam wrażenie, że widziałam ten styl walki już wcześniej i wygląda tak samo jak w programach Oppai Smoka! – przytaknęła Irina.

Jest tak jak powiedziały. Podczas meczu, miedzianowłosy młodzieniec stroił pozy i atakował jak Oppai Smok w swoim programie, dlatego wszystkie ich wysiłki poszły na marne. Komentator także był zakłopotany tą sytuacją. Zgodziłem się z Koneko-chan i Iriną.

– Czułem to samo, kiedy się temu wszystkiemu przyglądałem. Byłem zaskoczony i ciągle pytałem samego siebie „Dlaczego?”.

Xenovia przekrzywiła głowę.

– Może jest diabłem, który ma taki styl walki? Pamiętam że dotąd walczył chaotycznie i improwizował.

– Tak właśnie walczył. Używał swojego talentu, a może raczej instynktu. Nie ma po prostu określonego stylu i idzie na żywioł – przytaknął Kiba.

To prawda, widziałem jego styl walki w nagraniach poprzednich meczy i zauważyłem, że Balberith walczył w improwizowany sposób… Tak jak zauważył Kiba, zupełnie jakby korzystał ze swojego instynktu. Dlatego przywódca Asurów nie mógł przewidzieć jego ruchów i został pokonany.

– …Nie wiem co im się stało, ale wyniku nie można zmienić. Naszym następnym przeciwnikiem będzie Mistrz Diehauser Belial-sama – powiedziała Ravel.

…Sądzę że ma rację. Teraz czeka nas mecz z mistrzem, najlepszym graczem w Królewską Grę! Kto by się spodziewał, że tak szybko go spotkamy…! Nie, tego należało się w końcu spodziewać, skoro braliśmy udział w Międzynarodowym Turnieju i zwyciężaliśmy. …Nie mieliśmy innego wyboru, niż nadal przeć do przodu!

– …Senpai, co teraz będzie z Biną-san… Nie, Grayfią Lucyferiusz-san? – zapytał nagle Nakiri.

Grayfia-san, huh. Podrapałem się po policzku,

– Sądzę że nie weźmie udziału w następnym meczu – odparłem.

– Więc plotki że wypoczywa w zamku Gremorych były prawdziwe – powiedziała Roygun-san.

Najwyraźniej dowiedziała się o tym. Jak się można było spodziewać, nasza informatorka wie o tym co powinna wiedzieć tylko rodzina Gremory.

– Po tym jak Sirzechs-oniisama ruszył walczyć z Trihexą, do wszystkiego się zmuszała, przez co jej zdrowie psychiczne osłabło. Dlatego postanowiono, że spokojnie spędzi trochę czasu z Millicasem – powiedziała nagle Rias.

Z tego co słyszałem, rodzice Rias namawiali Grayfię-san do odpoczynku. Ponieważ jej teściowie martwili się o nią, postanowiła zrobić sobie wolne w zamku. Co ważniejsze, Ajuka Belzebub-sama zaproponował że dotrze do Sirzechsa-sama, który przebywał w odizolowanej barierze. Skomunikowanie się z tamtym miejscem jest możliwe, chociaż to ściśle tajne i trzymam to w tajemnicy nawet przed moimi towarzyszami. Cóż, chociaż mogliśmy skontaktować się z nimi w nagłych przypadkach i porozmawiać z Sirzechsem-sama, Azazelem-sensei i Lewiatan-sama. Dodatkowo, Ajuka Belzebub-sama powiedział mi, że wyśle do nich Grayfię-san. …W każdym razie w następnym meczu nie będę miał mojej silnej Królowej. Ale to był mały problem, skoro nadal miałem przy sobie moich ważnych towarzyszy i kouhai.

– Och, racja, drugoklasiści jadą niedługo na swoją szkolną wycieczkę prawda? – zapytałem.

Obecni tu drugoklasiści, Koneko-chan, Ravel, Gasper i Nakiri, przytaknęli. Och, a Ingvild, która niedawno wstąpiła do naszej szkoły, także pojedzie. Wampirza przyjaciółka Nakiriego, która była nieobecna, Miraka Vordenburg, i Nimura Ruruko-san z Parostwa Sitri, także były drugoklasistkami, więc również pojadą.

– Kioto, hmm. Baw się tam dobrze, Ingvild. To miłe miejsce, o ile nie atakują cię terroryści – powiedziałem do Ingvild.

– Tak, wyczekuję tego z niecierpliwością – powiedziała Ingvild, uśmiechając się jednocześnie.

Kunou, która dotąd siedziała sobie cicho, zerwała się na nogi.

– Kioto to moje terytorium! Jeśli będę miała czas, oprowadzę was! – oznajmiła odważnie.

Och, najwyraźniej Kunou będzie uczestniczyła w szkolnej wycieczce.

– Podczas naszej wycieczki do Kioto… będziesz musiał wziąć udział w przedstawieniu dla youkai z tego miasta, Ise-sama – powiedziała do mnie Ravel.

– Naprawdę! Więc ja też jadę do Kioto? – zapytałem.

Ravel skinęła głową. Ooch, czyli jadę tam mniej więcej w tym samym czasie co rok temu! Kioto było jednym z terytoriów, gdzie mieszkali youkai. I mam tam dać przedstawienie… „Oppai Smok” z pewnością stawał się znany wśród wszystkich nacji. Rias, która kochała Kioto, uśmiechnęła się.

– Fufufu, a więc jedźmy je razem zwiedzić. To naprawdę wspaniałe miejsce.

– Tak, ja również nie mogę się tego doczekać.

Akeno-san też się uśmiechnęła. Najwyraźniej przed meczem z Mistrzem czekał mnie służbowy wyjazd do Kioto. Miałem nadzieję, że tym razem nic się nie stanie, ponieważ chciałem spędzić tam spokojnie czas!

Cofnij do Rodzice 2 Powróć do Shin 2 Przejdź do Bogowie z piekła
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD_Shin.2_-_Następne_życie&oldid=14224