High School DxD Shin.2 - Oppai Smok vs Księżniczka Przełączania

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Oppai Smok kontra Księżniczka Przełączenia!

Ja, Hyoudou Issei, przybyłem do Akademii Kuou w moim trybie Smoczej Deifikacji. Była tutaj… Czułem to. Kiedy wszedłem do nowego budynku szkoły, aktywowałem turbiny na plecach i ruszyłem szybko korytarzem, po czym wspiąłem się na schody.

Przypomniałem sobie incydent sprzed półtora roku. Podczas meczu z Feneksem, walczyłem u boku Rias na dachu szkoły i padałem niezliczoną ilość razy, z powodu ran które odniosłem, ale wstawałem na nogi i dalej parłem na szczyt. …Wprawdzie obrażenie których doznałem podczas walki z Kibą nie były tak poważne jak wtedy, ale nadal wpływały na moje ciało i były kłopotliwe. Gdybym nie pomyślał o tym niespodziewanym ataku, mógłbym zostać pokonany. Jak się można było spodziewać, szermiercze techniki Kiby oraz zdolność zabójcy smoków Grama, były godne podziwu. Dodatkowo po raz kolejny przekonałem się, że typy techniczne były dla mnie najgorszym rodzajem przeciwników. Stanąłem w końcu przed drzwiami i otworzyłem je. Jak się spodziewałem, Rias czekała na mnie na dachu.

– Buchouuuuuuuuuuu! Hyoudou Issei przybył! – powiedziałem.

Rias była zaskoczona, gdy to usłyszała i roześmiała się, jakby zrozumiała, o co mi chodziło.

– Fufufu, niezłe przedstawienie, Ise.

– Buchou, walka wciąż trwa, prawda? – zapytałem, zbliżając sę do niej.

– Tak.

– Fufu.

Stanąłem przed Rias i roześmiałem się lekko. Powtórzyłem to, co powiedziałem kiedyś.

– Nadal to pamiętasz, Ise.

– Cóż, tak. Znaczy się, pokazałem ci wtedy moją najgorszą stronę. Dlatego tak dobrze pamiętam te słowa.

„Nie poddam się. Jestem głupi, więc nie wiem nic o „przewidywaniu” ani „szach macie”. Ale mogę walczyć.”

Pamiętam że stanąłem przed Riserem i powiedziałem coś takiego.

– Będę walczył tak długo, jak długo będę mógł poruszać moimi rękoma! Powiedziałem wtedy coś takiego. I nadal dotrzymuję tej obietnicy – oznajmiłem, zaciskając pięści.

Miałem do czynienia z niezliczoną ilością „szach matów”, ale mimo tego nadal żyłem i dawałem z siebie wszystko, aby żyć nadal. Dlatego nie mogli mnie łatwo pokonać.

– Zanim zaczniemy walczyć, chcę coś powiedzieć. Słowa które wymówiłeś… Myślę że to właśnie twoja najfajniejsza strona sprawiła, że się w tobie zakochałam – powiedziała Rias.

Zaraz potem z jej cienia coś się wyłoniło.

– Gasper, ruszajmy.

– Walczmy ze sobą nie żywiąc żadnych urazów!

Rias dokonała transformacji w Zakazane Przeniknięcie Księżniczki Balora, bez recytowania inkantacji. Zapewne mogła tak czasami zrobić. Gdy oboje uwolniliśmy z naszych ciał duże ilości aury, polecieliśmy w stronę nieba. Pole gry zatrzęsło się kilka razy, z powodu brutalnej walki pomiędzy Ddraigiem i Crom Cruachem. Widziałem z daleka buchający ogień i duże ilości aury. Wprawdzie to pseudoprzestrzeń, ale wydaje mi się, że ta kopia miasta Kuou nie przetrwa za długo. Tak brutalna była walka pomiędzy Crom Cruachem i Ddraigiem.

Z drugiej strony zaczęła się walka pomiędzy Królami, mną i Rias. Oboje odpaliliśmy w siebie pociski demonicznej mocy! Jej składał się z Mocy Zniszczenia, wzmocnionej ciemnością, a moim był Smoczy Strzał. Oboje użyliśmy potężnych ataków, które zderzyły się na niebie i wywołały wielką eksplozję. Fala uderzeniowa rozeszła się dookoła. Skoro moim przeciwnikiem była Rias, nie mogłem się powstrzymywać! Ta technika była najlepsza przeciwko dziewczynom! Skoncentrowałem się na erotycznych wyobrażeniach w mojej głowie i uwolniłem je! Użyłem też zdolności Przeniknięcia, aby mieć pewność, że ta technika zadziała!

[Przeniknięcie!]

– Poligloctwo! Hej, piersi Rias! Pozwólcie mi usłyszeć swój głos!

To był mój sekretny atak, który pozwalał usłyszeć prawdziwe uczucia dziewczyn! Przysłuchiwałem się uważnie…

– Ach, …To, …Ja, …Tym razem… Senpai…. Och Ise…

Cholera! Mogłem usłyszeć głos Gya-suke wraz z głosem Rias! Czy to dlatego, bo korzystała z techniki łączonej z Gasperem!? Dlatego usłyszałem głos ich obojga! Wprawdzie jest moim cennym kouhai, ale nie chcę słyszeć słów facetów! Czy efekt Przeniknięcia był taki silny? Nie, to był pewnie plan Rias! Więc co powie na to!? Skoncentrowałem moją zboczoną moc w dłoni i dodałem do niej moc Smoczej Deifikacji, po czym uwolniłem ją!

– Fala Cyckowej Mocy! Niszczyciel Szat Boskiego Smoka!

Niszczyciel Szat Boskiego Smoka może mieć wpływ nawet na odległy cel! Rias oberwała moim atakiem, który cofnął jej technikę łączoną z Gasperem i zmienił w zwykłą postać. Jednak ona ponownie użyła tej mocy! W-więc to było daremne!? Czyli była przygotowana, aby się przeciwstawić moim zboczonym technikom…! Rias ponownie próbowała wystrzelić olbrzymi pocisk Demonicznej Mocy.

– Mam wystarczającą ilość technik, aby się tobie przeciwstawić! – oznajmiła.

Odpowiedziałem, wystrzeliwując potężny Smoczy Strzał, gdy zwiększyłem dzielący nas dystans. …Cholera! Zastanawiam się teraz, co powinienem zrobić. Cóż, aby zakończyć ten mecz, muszę skorzystać z Nieskończonego Podmuchu, albo Niszczyciela Longinusa! Nie, przeciwko temu też ma pewnie jakąś zaradczą technikę. To w końcu moje najsilniejsze ataki. To naturalne, że ma przeciwko nim jakieś kontrataki. Gdybym ich użył, straciłbym większość mojej wytrzymałości. Nie mogłem tak po prostu oddać strzału. W takim razie powinniśmy walczyć ze sobą na wytrzymałość? Nie, powinienem jeszcze raz użyć Niszczyciela Szat i zaatakować, gdy straci tą ciemność….

Kiedy o tym myślałem, trzecie oko Rias błysnęło tajemniczo i próbowało mnie powstrzymać! Uciekłem szybko stamtąd i zszedłem z jej zasięgu wzroku! Nawet jeśli moje ciało zostanie zatrzymane tylko na chwilę, to i tak będzie to bardzo niebezpieczne! Gdybym miał wytrzymać potężną, niszczycielską, demoniczną moc, nawet moja zbroja Smoczej Deifikacji… Rias nie chciała aby Gasper użył swojej umiejętności, bestii ciemności i innych, aby jak najdłużej mogła skupić się na tej formie. …Innymi słowy to była szczytowa kondycja Rias i Gya-suke, hę? Ruszyłem prosto na nich! Kiedy próbowałem wdać się z nimi w walkę wręcz, Rias wtopiła się w pobliski cień. Przypomniałem sobie, co powiedział mi kiedyś Śakra:

„Wiesz że pomiędzy tobą a Rias Gremory jest duża różnica? Ona jest silna nawet bez ciebie. Jednak ty bez Ravel daleko byś nie zaszedł. To duża różnica, czyż nie?”

Nie wiedziałem jak odpowiedzieć, ponieważ czułem to samo.

„Korzystanie z pomocy dziewczyny Feneksów jest dobre. Jednak od teraz będziesz musiał mieć jakiś specjalny ruch. Twój obecny stan będzie ci dobrze służył w finałach. Jednak jeśli natkniesz się na mnie, to niewiele ci on pomoże. Już powinieneś zrozumieć, jak słaby byłeś, gdy pokonałeś Cao Cao podczas ataku gigantycznych potworów..”

„Już powinieneś zrozumieć, jak słaby byłeś…”. Zgadza się, jest jak podczas pojedynku z Kibą… Musiałem wykonać atak z zaskoczenia, aby zwyciężyć! W końcu w taki właśnie sposób uciekłem śmierci! Powinienem pomyśleć o wykonaniu ataku z zaskoczenia za pomocą tego co mam… Technika która dotrze do Rias… Niszczyciel Szat i Poligloctwo nie działają. Zwłaszcza ten pierwszy, który tylko tymczasowo niszczy okrywającą ją ciemność… Nagle wpadłem na pewien pomysł. …Może to zadziała? Nie dowiem się, jeśli nie spróbuję! Aby wprowadzić w życie plan który przyszedł mi do głowy, przygotowałem się do ponownego użycia Niszczyciela Szat i znalazłem lukę w obronie Rias! Zwiększyłem moją zboczoną moc i zaatakowałem!

– Niszczyciel Szat Boskiego Smoka!

Chwilę później ciemność z ciała Rias chwilowo się rozpadła!

– To bezcelowe! – oznajmiła.

W tej samej chwili wydłużyłem ogon z mojej zbroi i wycelowałem w Rias! Jego końcówka otworzyła się i przylgnęła do jej piersi!

– Absorbcjaaaaaaa! Dalej, mój ogonieeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

Ogon który przylgnął do piersi Rias, zaczął wydawać z siebie odgłos ssania, gdy coś z niej pochłaniał! Jej twarz poczerwieniała i zaczęła krzyczeć!

– Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!

To postępowanie było wstępem do mojej najnowszej techniki, Cyckowej Armaty Falowej!

Cyckowa Armata Falowa była moim atakiem (do stworzenia którego zainspirował mnie mój zmarły dziadek), w którym mój ogon przylegał do piersi kobiety i pochłaniał energię, która zmieniała się w demoniczne moce, dzięki czemu mogłem oddać potężny strzał… Sądzę że nawet moi towarzysze nie mogli zrozumieć logiki tej techniki. W końcu bardzo niewielka liczba ludzi widziała, jak z niej korzystałem, a ja sam też rzadko jej używałem. Nawet Rias jej nie widziała, a tylko słyszała plotki na ten temat. Tak samo było z Gasperem. Dlatego pomyślałem, aby ją zaskoczyć tym nagłym atakiem. Moje przewidywania były słuszne! Nawet jeśli ciemność ponownie okryła Rias, mój ogon nadal do niej przylegał! Jednocześnie nadal pochłaniał energię z jej piersi, które zaczęły się zmniejszać!

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaachhh!

Piersi mojej narzeczonej! Zmniejszyły sięęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęęę! Kto by pomyślał, że to nastąpi…!?

Ale to… po to abym mógł zwyciężyć! Odepchnąłem wszelkie emocje i dalej pochłaniałem moc z jej piersi! Z drugiej strony Rias, której energię absorbowałem, zdawała się tracić siły. To był efekt uboczny tej techniki.

– …N-nie przegram… z czymś takim…!

Rias próbowała odpalić pocisk Mocy Zniszczenia, ale ta się nie pojawiała.

– Rias-oneechan! S-spróbuję…..! A-ale…..!

Gdyby Gasper oddzielił się od Rias, stałaby się bezbronna i mógłbym ją wykończyć moją silną techniką. Gya-suke też musiał to zauważyć. Kiedy mój ogon nadal wysysał energię, zebrałem w moich czterech działach energię pozyskaną z piersi. Na klejnotach mojej zbroi pojawiła się cyfra [99]. To był rozmiar biustu Rias… Wycelowałem w nią moje lufy! Jej piersi zostały tak odessane z mocy przez mój ogon, że całkowicie zniknęły! Wprawdzie wiem że po jakimś czasie wrócą do swoich normalnych rozmiarów, ale i tak był to dla mnie zbyt bolesny widok! Jednak to była Królewska Gra! Mecz Międzynarodowego Turnieju! Otarłem łzy i przygotowałem działa!

– Strzelam, Rias!

[S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F S∞F!!!!!!!!]

– Cyckowa Armata Falowa + ∞ Podmuchhhhhhhhhh! – wrzasnąłem wraz z dźwiękiem z klejnotów!

Najpotężniejszy atak Smoczej Deifikacji i techniki piersi, stworzyły potężny pociski, który pochłonął Rias i Gaspera…

– Wspaniałe…. – powiedziała Rias, kiedy oberwała moim atakiem.

Niebo nad całym polem gry zmieniło kolor na szkarłatny, gdy nastąpiła potężna eksplozja… Gdy fala uderzeniowa już się rozeszła, nigdzie nie widziałem Rias i Gaspera.

– Król oraz Goniec Drużyny Rias Gremory zostali wyeliminowani z gry! Drużyna Sekiryuuteia Płonącej Prawdy odnosi zwycięstwo! – oznajmił komentator.

– Waaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! – zawyli rozentuzjazmowani widzowie.

– Oooch! Nareszcie, mecz pomiędzy Oppai Smokiem a Księżniczką Przełączenia dobiegł końca! Zwycięża Drużyna Sekiryuuteia Płonącej Prawdy Oppai Smoka, znaczy Hyoudou Isseia!!!!! – dodał komentator.

– Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! – widzowie skandowali moje imię.

Wszyscy byli tacy podekscytowani. Nagle obok mnie pojawił się Ddraig, którego ciało było pokryte licznymi ranami. Jedna z jego rąk była złamana, a skrzydła podziurawione. Nie wyglądał jednak tak, jakby przegrał.

– Wygrałem, Ddraig. A ty? – zapytałem.

– Tak, nie mogłem dokończyć pojedynku z Crom Cruachem. Chociaż Smok Zła był ranny, ale nadal jest niesamowicie silny! Od dawna nie stoczyłem takiego pojedynku!

Miał zadowolony wyraz twarzy! Walka z Crom Cruachem musiała mu przynieść masę radości. Gdy spojrzałem w stronę miejsca, gdzie walczył Ddraig, zobaczyłem że wszystkie domy zostały zrównane z ziemią! Ile zabawy z tego miałeś!? Ach! Całe niebo nad polem gry było popękane! Strach pomyśleć, w jakim stanie mogłoby być to miejsce, gdyby moja walka z Rias trwała dłużej…

Wziąłem głęboki wdech.

– To dopiero początek – powiedziałem.

– Tak, zwyciężyliśmy, ale już nie mogę się doczekać następnego meczu.

Ja i Ddraig stuknęliśmy się pięściami.

– Staniemy się silniejsi! – powiedzieliśmy razem.

Trzeci mecz finałów zakończył się zwycięstwem naszej Drużyny Sekiryuuteia Płonącej Prawdy!

Cofnij do Moc w mocy Powróć do Shin 2 Przejdź do Durandal
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD_Shin.2_-_Oppai_Smok_vs_Księżniczka_Przełączania&oldid=14220