Szok

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Członkowie DxD zebrali się w pokoju VIP-ów, na najwyższym piętrze Rezydencji Hyoudou. Kiedy przeniosłem się tam z pokoju Ophis, ja, Kiba Yuuto i moi towarzysze, wpatrywaliśmy się w liczne monitory, które były zainstalowane w tym pokoju u sprawdzaliśmy pewne nagranie. Pokazywało ono, co wydarzyło się w tamtej przestrzeni. Ponieważ znajdowało się tam to ważne jajo, które powierzył nam były Smoczy Król, przez cały czas znajdowało się pod obserwacją, na wypadek jakich nieprzewidzianych okoliczności. Jako że należało ono do rzadkiej rasy, chciano także uwiecznić moment wyklucia. Z tego powodu było tam pełno kamer. Obecnie oglądaliśmy materiał filmowy, który został wtedy nagrany. …Nagranie przedstawiało pojedynczego Smoka Zła, który pojawił się nagle w podziemnym pomieszczeniu z Ophis, która następnie stanęła naprzeciwko niego. Ostatecznie…stała się ofiarą niesamowicie brutalnej przemocy. …To była wyjątkowo okrutna scena. Ludzie nie mogli na to patrzeć. Postępowanie Smoka Zła było zbyt brutalne. …Czarne łuski, brzuch w kolorze khaki i wężowe cielsko. Sądząc po nagraniu, musiał mieć ze dwadzieścia metrów długości. Mimo że przypominał węża, miał cztery kończyny i cztery skrzydła. Nie było pewności co do tego, czy cieknący z jego gigantycznych ust płyn, był śliną, czy jadem. Wraz z jego petryfikującym uśmiechem, to był strasznie obrzydliwy widok. Widząc to, przypomniałem sobie, że już go wcześniej widziałem. Rossweisse-san skrzywiła się z obrzydzenia.

– To Szalony Smok Otchłani, Níðhöggr, legendarny Smok Zła, który żyje w północnej Europie. Pomimo że został ukarany, to jest bardzo kłopotliwym Skokiem Zła, który został wskrzeszony. Ponieważ jest tak wściekły, to nawet gdy nadejdzie Ragnarök, koniec świata, przeżyje i pozostanie. …Według danych, ostatni raz został pokonany kilkaset lat temu. Nie wiadomo czy sam się wskrzesił, czy też może zrobiono to za pomocą Świętego Graala – powiedziała.

Níðhöggr, huh. Też czytałem o tej legendzie. Níðhöggr mieszkał w skutym lodem Niflheimie[1], na Północy. To był smok pełen chciwości. Ponieważ był ciągle głodny, zjadał wszystko, co weszło w zasięg jego wzroku. Níðhöggr ciągle atakował brutalnie Ophis, która w ogóle się nie opierała. Kilka razy ją kopnął, kilkakrotnie na niej stanął, a nawet użył swojej gigantycznej paszczy, aby ją ugryźć. Dlaczego Ophis w ogóle nie stawiła oporu? Powód tego znajdował się w lewej łapie Níðhöggra. Smok trzymał w niej nieprzytomnych rodziców Iseia-kun.

– …Ten drań uprowadził rodziców Iseia wcześniej, a potem udał się do Ophis. Nie wiemy wprawdzie co powiedział, ale najwyraźniej traktował ich jako zakładników…. – powiedział Azazel-sensei z gorzkim wyrazem twarzy.

W rzeczy samej, sądząc po nagraniu, kiedy Smoka Zła pojawił się w podziemnej przestrzeni, powiedział coś do Ophis. Níðhöggr trzymał pojmanych rodziców Iseia przed oczami Ophis, a ona nie podjęła żadnej walki. Poddała się brutalności Smoka Zła.

– …Wpatruje się też w jajo. Jakie to podłe…!

Zarówno Rias-zenbuchou, jak i Sona-zenkaichou drżały ze złości, kiedy oglądały nagranie. Na filmie Níðhöggr kilka razy pozorował ataki na jajo, a Ophis je wtedy chroniła, a Smok Zła kontynuował wtedy brutalne ataki przeciwko niej. Widząc taką determinację u Boskiego Smoka, wszyscy ronili łzy z żalu. Była przyjaciółką Iseia-kun. Bez wątpienia nie stawiała oporu właśnie dlatego, bo rodzice jej przyjaciele byli zakładnikami i uznała, że gdyby zginęli, to jej przyjaciel byłby smutny. Także dlatego, bo interesowała się jajem Widmowego Smoka, którym się opiekowała i do którego się przywiązała. Jednak ten Smok Zła wykorzystał to wszystko przeciwko niej. Nawet dla Ophis, mimo że posiada potężną moc, była ona obecnie ograniczona. Bez odpowiedniej siły do powstrzymania ataku, było oczywiste, że zostanie pokonana.

– …Ale jakim cudem ten Smok Zła się tam w ogóle dostał? – zapytała spokojnie Griselda-san.

Całe miasto Kuou było okryte potężnymi barierami. Ta podziemna przestrzeń także była nimi otoczona, więc nie było łatwo się tam dostać. …Wprawdzie w przeszłości były bariery, które przełamano, albo przypadki gdy wrogowie czekali poza nimi. Bałem się że tym razem miały miejsce obie rzeczy na raz. Poza przełamaniem bariery, uprowadzili też rodziców Isea-kun, którzy wybrali się na wycieczkę poza barierę. Powiedziano, że kiedy pojechali powędkować, byli pod dyskretną ochroną grupki specjalnych agentów, ale pozbyli się ich, gdy się to wszystko wydarzyło.

– …Lilith. Być może użyto jakiegoś łącza lub połączenia pomiędzy nimi, skoro jest klonem Ophis. W każdym razie mają jej klona… Kiedy nadejdzie czas, zachęcą ją, aby robiła co chcą. Teraz dochodzimy do tego, jak przełamali barierę… Doprawdy, wprawdzie nie powinienem tego mówić jako projektant, ale to naprawdę bezużyteczna bariera…! – powiedział Sensei.

Z wyrazem żalu na twarzy, Sensei zamknął oczy i złapał się za włosy.

– Co więcej, Níðhöggr wyczuł obecność Crom Cruacha, który się tu teleportował i natychmiast zniknął. Być może Crom Cruach miał kontakt z Ophis i pojawił się to, ponieważ wydarzyły się obie rzeczy, których się nie spodziewano.

Było tak jak powiedział Sensei. Na nagraniu, po tym jak pojawił się Crom Cruach, sytuacja natychmiast się zmieniła. Níðhöggra zdumiało nagłe pojawienie się Crom Cruacha. Sądząc po jego zaskoczeniu, nie spodziewał się tego. Na nagraniu Crom Cruach zauważył zmianę w Ophis, ale gdy z powrotem spojrzał na Níðhöggra, ten już się teleportował. Ostatnia scena przedstawiała, jak Crom Cruach zbliża się Ophis i pojawia się Dulio. Następnie Dulio zabrał ranną Ophis do jej pokoju w Rezydencji Hyoudou. Jednak wywiad Belzebuba-sama dowiedział się o tym przed Azazelem-sensei. Oto cała historia o napaści na Ophis.

– ……

Ise-kun dalej oglądał nagranie z obojętnym wyrazem twarzy i nawet gdy się skończyło, nie powiedział ani słowa.

Całkowicie rozumiejąc tą sytuację, Ise-kun milczał, cały okryty czerwoną aurą. Dalej emanował ciśnieniem, które było inne niż wcześniej. Niesamowita siła sprawiała, że wszyscy bali się powiedzieć choć słowo. Mogli tylko patrzeć i przełykać ślinę. Jego cenni rodzice zostali uprowadzeni i wzięci na zakładników. Ophis, którą się opiekował i chronił, została ranna. To było coś, co nigdy nie powinno zostać naruszone, niczym święte sanktuarium. Widząc reakcję Iseia-kun, zamyśliłem się głęboko. Qlippoth, Rizevim Livan Lucyfer profanował to sanktuarium bez żadnych ograniczeń. Obudził gniew w smoku. Co się wydarzy, jeśli wściekłość Niebiańskiego Smoka zostanie uwolniona? I co z tego dla niego wyniknie? Ise-kun spojrzał pustym wzrokiem.

– ……Więc tak to jest, Vali. Z głębi mojego serca potrafię zrozumieć twoje myśli i uczucia – powiedział.

Nagle, Ise-kun spojrzał na Crom Cruacha.

– …Crom Cruach, dlaczego nie dotarłeś tam szybciej…

– Chodziłem tam tylko po to, aby obserwować Ophis.

Ise-kun wysłuchaj jego zwięzłej odpowiedzi, po czym zbliżył się do niego i chwycił za ubranie.

– …Czyż nie zawsze masz Ophis na oku? Czy nie chcesz się nauczyć od niej, czym są smoki…!? Cóż, dlaczego, dlaczego wydarzyło się coś takiego…!

– ……

Smok Zła nie odpowiedział na to pytanie. Rias-zenbuchou wtargnęła pomiędzy nich, aby ich rozdzielić.

– Proszę, przestań Ise. Obwinianie się nic nie zmieni.

Rias-zenbuchou starała się uspokoić Iseia-kun, ale jego aura aż się z niego wylewała, kiedy wrzeszczał

– …Wiem o tym! Wiem! Ale, ale…! Cholera! Tou-san i kaa-san są…! Ten drań…! Ten drań Rizevim…!

Z powodu gniewu, Ise-kun zaczął się zatracać. Potrafiliśmy zrozumieć jego uczucia. Większość obecnych tu ludzi znajdowało się pod opieką jego rodziców i mieszkała z Ophis. Ale narażanie ich życia prowokowało nasz gniew. Nawet ja…czułem niesamowity gniew! Ale dalsze takie postępowanie do niczego nie doprowadzi. Absolutnie do niczego. W przeciwnym razie Ise-kun stanie się taki jak ja przedtem. Pałający żądzą zemsty, lekceważący to, co ważne i ignorujący uczucia tych, którzy są dla niego ważni. Chwyciłem Iseia-kun za rękę.

– Uspokój się, Ise-kun – powiedziałem.

Ise-kun odtrącił moją rękę i spojrzał na mnie. Chwycił mnie za ubranie na piersi z wściekłą twarzą.

– Ty też chcesz abym się uspokoił…? Kiedy Ophis została napadnięta, a moi rodzice uprowadzeni…!?”

– Dlatego właśnie musisz się uspokoić. Przecież to pułapka wroga. Zarówno to uprowadzenie, jak i napaść na Ophis, miały cię wytrącić z równowagi. Jeśli będziesz się tak zachowywał, to zrobisz dokładnie to, czego chcą wrogowie.

Ise-kun cdalej mnie trzymał i opuścił głowę.

– Ci dranie, nigdy im nie przebaczę.

…Doprawdy, to nic nie pomoże. Odwróciłem sytuację i chwyciłem Iseia-kun, po czym przyparłem go do ściany. Spojrzałem mu w twarz i zacząłem mówić:

– …Nie mogę cię zastąpić. Tylko ty możesz być Pionem Rias Gremory. Dlatego ja nie mogę cię zastąpić. To dlatego, bo mój najlepszy przyjaciel powiedział do mnie, „Jesteś Skoczkiem Rias Gremory”. Dlatego będę Skoczkiem do końca.

To było w przeszłości, przed bitwą z buntownikami Kościoła; słowa które Ise-kun wypowiedział do mnie, gdy straciłem nad sobą panowanie. Teraz to ja wymówiłem te słowa do niego. Ise-kun był zaskoczony, kiedy to usłyszał, ale nagle uśmiechnął się krzywo.

– …Mówisz do mnie to samo, co ja do ciebie.

– Nie powiem ci, żebyś się nie złościł. Ale proszę, bądź taki jak zawsze. Jeśli zapomniałeś własnych słów, to zdecydowanie nie będziesz w stanie uwolnić swojej prawdziwej siły. Prawdziwą wartością Hyoudou Isseia jest to, że dusi złość w sobie i nie pozwala, aby zaćmiła jego wzrok, dzięki czemu może znaleźć lukę w obronie swojego wroga.

Racja, zawsze stawałeś naprzeciwko wrogów, którzy było silniejsi niż ty; nawet jeśli znali twoją siłę, to wciąż celowałeś w ich słabości. Hyoudou Issei zawsze staje naprzeciwko swoim wrogom z głową na karku i zawsze celuje w ich słabości ostatecznym atakiem i obroną. Jeśli zboczysz ze swojej drogi, to zrobisz to, czego chcą twoi wrogowie. Musiałem go powstrzymać, aby tego nie zrobił.

– Do tego nie tylko ty martwisz się o swoich rodziców.

Spojrzałem na Asię. Ise-kun podążył za moim wzrokiem.

Stała tam dziewczyna, która płakała.

– …Asiu.

Widząc płaczącą Asię, oczy Iseia-kun zdawały się odzyskać trochę swojego zwykłego koloru.

– …Dla mnie są jak prawdziwi rodzice, których nigdy nie miałam. Ise-san, ja też… – powiedziała Asia szlochając.

Asia wybuchnęła płaczem. Dla niej, skoro nie ma żadnych krewnych, nie było łatwo znaleźć „rodzinę” w tym świecie. Miała osoby, których mogła nazywać ojcem i matką. Nie tylko Ise-kun czuł ból i smutek z powodu uprowadzenia rodziców. Widząc Asię w takim stanie, Ise-kun pokręcił głową i zakrył twarz dłońmi.

– …Przepraszam cię Asiu za to, co powiedziałem. Przepraszam was wszystkich…

Wygląda na to, że odzyskał pewność siebie. Ise-kun odwrócił się w moją stronę.

– Dobrze cię mieć, Kiba.

To mój tekst. Pomogłeś mi przynajmniej kilka razy. To się nawet nie liczy jako coś istotnego. To po prostu jedna mała przysługa w zamian za te wszystkie, które jestem ci winny. Kiedy Ise-kun się uspokoił, ktoś zapukał do drzwi. Okazało się, że to Kuroka i Le Fay-san.

– Ara, jesteście zajęci, miau~?

– Ach, dzień dobry.

Po krótkim przywitaniu, Azazel-sensei zadał im pytanie:

– Kuroka, Le Fay, gdzieście były? Słyszałem, że jesteście z Valim…

Kuroka nie czekała aż Sensei skończy i przewała mu:

– Cóż, byłyśmy z nim. Zdobyliśmy ważne informacje, więc czym prędzej tu wróciłyśmy miau~ – Kuroka popatrzyła na nas, po czym mówiła dalej. – Mniej więcej wiemy gdzie jest Agreas, kryjówka tych gości.

– CO!?

Wszyscy byli w szoku, kiedy to usłyszeli! Bazą Qlippothu była latająca wyspa Agreas! Nareszcie odnaleziono to miejsce.... Kiedy Sensei to usłyszał, nie mógł przestać się śmiać.

– Świetnie, Kuroka. Stare przysłowie mówi „Dobry zwyczaj, nie pożyczaj”, więc czas abyśmy przystąpili do akcji!

Racja. Nie damy się zastraszać bez słowa skargi. Rozpoczęliśmy rozmowę w sprawie uzgodnienia planu bitwy, która będzie miała miejsce w Agreas....


Odnośniki tłumacza

[1]Niflheim („Kraina Mgły”) – w mitologii nordyckiej królestwo lodu i zimna.




Przejdź do Żywot 2 Powróć do Tom 20 Przejdź do Żywot 3
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=Szok&oldid=14036