Tom 25 - Widar

Z High School DxD Wiki
Wersja 83.29.237.195 (dyskusja) z dnia 15:24, 12 paź 2018

(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

W Asgardzie, miejscu gdzie mieszkali Asowie, znajdowało się tajne schronienie Widara. W salonie tej kryjówki, Widar popijał drinka, gdy pojawił się nowy szef olimpijskich bogów, Apollo.

– Widarze, słyszałem że masz się żenić…to prawda? – zapytał.

– Nie, tak naprawdę wcale nie zamierzam żenić się z wnuczką Göndul – odparł Widar beztrosko, mieszając zawartością szklanki.

– Więc po co to wszystko? – zapytał zaskoczony Apollo.

– Wygląda na to, że związek tej pijanej walkirii i Sekiryuuteia, w ogóle nie posuwa się do przodu. Pomyślałem więc, że trzeba ich do tego zachęcić.

Apollo westchnął, gdy o tym usłyszał.

– Aleś ty przebiegły. Gdyby przyprawić ci ogon, wzięto by cię za lisa.

Widar roześmiał się psotnie.

– Najwyraźniej mój ojciec przysporzył im masy problemów. Kiedy pomyślisz o tych wszystkich ludziach, którzy nakłaniają mnie do małżeństwa i rozważenie DxD. Który wybór jest lepszy?

– Ha ha ha.

Apollon śmiał się ze szczerości swojego przyjaciel. Innymi słowy, nowy wódz Asgardu postanowił spełnić funkcję Kupidyna w związku Sekiryuuteia i walkirii.

– A co to za szyderczy śmiech?

– Przypuszczam, że książę marnotrawny wreszcie zaczął się zachowywać jak na szefa bogów przystało.

– Nie chcę słyszeć czegoś takiego, od kogoś takiego jak ty, kto zajmuje się tylko sztuką. To dlatego, bo mój starszy brat, Baldur, trafił za tą barierę wraz z moim ojcem. Postanowiłem że muszę na poważnie wziąć się do obowiązków i nie żyć tak swobodnie jak dotąd. Nie wiem czy to jest to, co nazywają przeznaczeniem bogów – odparł Widar.

– Ale bitwa to zupełnie inna sprawa, prawda?

Widar-san zachrzęścił kostkami lodu, wypełniającymi szklankę. Wyglądał na szczęśliwego, gdy usłyszał pytanie Apolla.

– Tak, zdecydowanie. Walka z Sekiryuuteiem to ważna rzecz.

Tak, to prawda że Widar-san przejął rolę Kupidyna dla Sekiryuuteia i walkirii. Prawdą było także to, że chciał wyciągnąć z Sekiryuuteia prawdziwą pasję. Było tak dlatego, gdyż jego moc była czymś, co chciał poczuć bardziej, niż cokolwiek innego.

Ten bóg także został zauroczony przez moc Niebiańskich Smoków.

Widar nalał alkoholu do pustej szklanki i wręczył ją swojemu przyjacielowi.

– Zamierzamy wygrać, prawda? – zapytał Apollo gdy trzymał szklankę w dłoni.

– To oczywiste, że musimy wygrać.

– A co zrobisz, jeśli wygramy? Zaręczysz się z tą walkirią?

Co się stanie z Rossweisse, jeśli Widar wygra mecz….? Apollo był tym zaciekawiony. Widar pociągnął alkoholu ze szklanki, przekrzywił głowę i zamyślił się.

– Znajdę w niej jakieś wady i zwrócę ją Sekiryuuteiowi – oznajmił.

Taka była jego odpowiedź. Innymi słowy, niezależnie od wyniku meczu, nie miał zamiaru zaręczać się z Rossweisse. Ten gość był kimś, kogo nie interesowały czyjeś dziewczyny. Jednak przeciwnik, którego ten człowiek miał przed oczami, był tym, który obecnie cierpiał

– Hmm. To okropne, zarówno dla ciebie, jak i dla Sekiryuuteia.

Widar uśmiechnął się kwaśno w odpowiedzi na słowa Apolla.

– …Czy ja wyglądam jak mój ojciec? Nie podoba mi się to…




Przejdź do Balberith i Verine Powróć do TOM 25 Przejdź do Członkowie Drużyny 1
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=Tom_25_-_Widar&oldid=13053