High school DxD Tom 25 - Posłowie

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Oto dwudziesty piąty tom, będący kontynuacją tomu dwudziestego czwartego. Właściwie jest to koniec starego High School DxD. Cóż za finał. Och, ale to nie oznacza że to koniec. Napiszę o tym w drugiej części posłowia, ale następny tom będzie się nazywał „High School DxD Shin” i będzie opatrzony numerem pierwszym. To oznacza, że całe „nieoznakowane” DxD, które trwało od początku, aż do tomu dwudziestego piątego, skończyła się na wysokim poziomie.

Sądziłem wprawdzie, że to Rossweisse powinna pojawić się na okładce poświęconego jej tomu, ale kiedy zapytano mnie, kto powinien pojawić się na okładce ostatniego tomu, odparłem żartem „Rossweisse, oczywiście!”. Pierwotnie chciałem odmłodzić numerację po czwartej historii, ale ponieważ termin nie był dobry, wszystko zakończyło się na tej historii. Nawet jeśli zacząłem to posłowie z czymś ciężkim, to chciałbym porozmawiać o wielu rzeczach, skoro to ostatni tom.

Dziesięć lat minęło od czasu rozpoczęcia serii.

Ten rok (2018) jest dziesiątą rocznicą serializacji „High School DxD”. W świecie light novelek, nieprzerwane ukazywanie się powieści przez pięć lat, jest czymś niezwykłym, nie wspominając o tym, że byłem w stanie tworzyć tą serię przez dziesięć lat, a wszystko dzięki fanom oraz personelowi. Ponownie chciałbym wam wszystkim za to podziękować.

Jeśli przyjrzymy się tym dziesięciu latom, to w każdej z historii było pełno wyzwań i zmagań. Podczas gdy pierwsza historia (tomy1-2) była początkiem całej serii, ja myślałem o niej, jako o kompletnej opowieści. Świat DxD od tego momentu rozrósł się i doszedł do drugiej historii, potem trzeciej, i jeszcze dalej. Ponieważ była to moja pierwsza seria, z którą musiałem się zmagać, aby zmienić w coś nowego…czwarta i ostatnia historia były najtrudniejsze (Przebudzenie Czerwonego Cesarskiego Smoka i Turniej), kiedy zmagałem się z nimi podczas pisania. Zwłaszcza ta ostatnia była najtrudniejsza do napisania. Turniej i bitwy drużyn, rozwój bohaterów; to wszystko sprawiało, że mózg mi pękał, gdy to wszystko pisałem.

Obecnie, najtrudniej jest z bogami. Przede wszystkim, wszyscy super silni i główni bogowie, walczą z Trihexą w zapieczętowanym wymiarze, więc kiedy szukałem bogów bitewnych (innych niż hinduscy), okazało się że jest ich mniej, niż się spodziewałem. Do tego byli też bogowie, podobni do tych, których wspomniano w serii (chociaż nie przeszkadza mi to, że złoczyńcy są do siebie podobni), a także bogowie, którzy nie lubią walczyć i ostatecznie włączyłem ich do historii, nawet jeśli nie chciałem. Byłem też zmartwiony, gdyż są bogowie silni, ale ponieważ mają małą rolę, to głupio by wyglądało, gdyby poniewierali głównym bohaterem, który jest obdarzony niezrównaną siłą. Albo może raczej, im więcej szukałem, znalazłem w mitologi hinduskiej coś, co mnie zakłopotało i nie wiedziałem jak to opisać i ostatecznie zrezygnowałem z tego. Myślę jednak, że Mahabali zrobił coś złego…

Równocześnie wykluczyłem bogów, którzy mogliby zesłać na mnie karę, albo przynieść pecha. Głównie mogła to być sprawka japońskich bogów. Wykreśliłem tych, którzy mogliby źle wpłynąć na moją twórczość.

Dlatego, ponieważ istniały pewne sprawy (wzrost siły głównego bohatera, legendarne potwory, Longiusy), dlatego umieściłem innych bogów niż ci poznani na początku, a z innych zrezygnowałem. Zdałem sobie sprawę, że nie muszę tu upychać wszystkiego co się da, nawet jeśli to historia o turnieju.

Za każdym razem, gdy dodawałem nową historię, czułem się, jakbym miał eksplodować, gdyż zastanawiałem się nad oprawą opowieści, mitologią i legendami. Cóż, wzrost siły strony głównego bohatera, także przybrał inny obrót.

A teraz High School DxD Shin

Historia „High School DxD Shin”, która rozpocznie się od następnego tomu, będzie kontynuacją poprzedniej historii. Dlaczego więc zdecydowałem się na odnowienie numeracji tomów? Były pewne okoliczności związane z dorastaniem. Moja opinia jako pisarza jest taka, że chciałem aby Ise i Rias jeszcze raz działali razem. Ponieważ pisanie o drużynie Iseia podczas turnieju było tak zabawne, jak się spodziewałem, to chciałem, też coś napisać o Parostwie Gremory, więc chciałbym rozpocząć DxD Shin ze świeżym startem i opisać też resztę turnieju.

Chciałem podładować tych, którzy skończyli w innej drużynie, niż ta z Rias, Akeno i Koneko. Jeden z powodów jest także taki, że pisanie o Królewskich Grach zawsze było dla mnie trudne. Jeśli walka oparta na zasadach trwa dalej, to jej kompatybilność w końcu idzie źle. Dlatego też pomyślałem, że chciałbym pokazać jak Ise, który odszedł z Parostwa Gremory, odgrywa aktywną rolę. Będę pisał o turnieju, ale oczywiście główną rolę odegrają parostwa Iseia i Rias (plus kilku ludzi z Drużyny DxD).

Nie chciałem, aby ta nieoznakowana seria była jakoś nadspodziewanie długa. Planuję zakończyć historię z turniejem. Tomy od dwudziestego drugiego do dwudziestego piątego opowiadają o eliminacjach, podczas gdy o fazie finałowej opowie seria „Shin”. Mam nadzieję że historia o sojuszu władców Piekła, Longinusach, a także bogach, o których wspomniałam wcześniej, uszczęśliwią wszystkich.

Całość będzie dłuższa, niż wspomniałem w tomie dwudziestym drugim. Do tego powiem więcej o Dwunastu Niebiańskich Piersiach, o których wspomniałem.

Jeszcze jedno, gość posiadający Przynosiciela Oczyszczenia i Telosa Karmy, który nareszcie się pojawił, Kanzaki Mitsuya, jest wzorowany na głównym bohaterze mojej debiutanckiej pracy, „Denpachi”. Jednak to nie znaczy, że coś ich ze sobą łączy, gdyż to zupełnie inne osoby. Jeśli pomyślicie o Mitsuyi w DxD, jako o kimś, kto pojawił się tutaj ponieważ był zamieszany w inne sprawy, to będzie to w porządku. Nie będziecie mieli żadnych kłopotów, jeśli nie przeczytaliście wcześniej „Denpachi”. To świat równoległy do DxD. Cóż, myślę że będzie w porządku, jeśli uznacie go za układ gwiezdny.

Teraz podziękowania. Ludzie którzy będą ze mną do końca tej nienazwanej serii, Miyama Zero-sama, szefie edytorze T-sama, dziękuję wam bardzo. Będę na was polegał do końca „Shina”.

Premiera tomu „High School DxD Shin” jest zaplanowana na lato.

Jednak zanim to nastąpi, od kwietnia rozpocznie się emisja nowego sezonu anime, który będzie miał podtytuł HERO. Nazwa pochodzi od zboczenie Isseia (H) oraz „Erotyki”, co w praktyce oznacza narodziny Oppai Smoka. Będzie to adaptacja tomów dziewiątego i dziesiątego.

Dziękuję wam za ciągłą współpracę przy „Shin DxD”, „DxD HERO” i „Slash Dogu”.




Przejdź do Następny Żywot Powróć do TOM 25 Przejdź do Ilustracje
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_school_DxD_Tom_25_-_Posłowie&oldid=13606