High School DxD Shin.2 - Życie 4

Z High School DxD Wiki
Skocz do:nawigacji, wyszukiwania

Początek Meczu!

Część 1

– Nadszedł czas na trzeci mecz finałów Międzynarodowego Turnieju Królewskiej Gry, Pucharu Azazela. Gra pomiędzy Oppai Smokiem i Księżniczką Przełączenia zaraz się zacznie!

– Woaaaaaaaaaaaaaaach!

– Oppai Smok! Oppai Smok!

– Księżniczka Przełączeniaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!

Kiedy komentator mówił swoje, widzowie zaczęli skandować nasze imiona. Wszyscy na stadionie byli bardzo podekscytowani. My, członkowie Drużyny Sekiryuuteia Płonącej Prawdy, czekaliśmy przed bramą prowadzącą na scenę. Wszyscy tak przyzwyczailiśmy się do udziału w meczach, że nikt z nas nie był nawet zdenerwowany i w spokoju czekaliśmy na początek gry. Drużyna Rias musiała czekać przy innej bramie. Ravel sprawdziła swój kieszonkowy zegarek.

– Ise-sama,drużyna Rias-sama wejdzie wkrótce na scenę.

– Rozumiem.

Ten stadion został zbudowany na terytorium Domu Gremory, więc oczywistym było, że Rias, która była następną głową rodziny, wejdzie na scenę jako pierwsza.

– A więc widzowie, uczestnicy zaraz wejdą na scenę. Najpierw zapraszamy naszą księżniczkę, następną dziedziczkę Rodu Gremory! Rias Gremory-senshu i jej drużynę!

– Woooooooooooooo!

– Księżniczka Rias! Księżniczka Rias!

Wszyscy widzowie byli podekscytowani! Ci którzy mieszkali na terenach Rodu Gremory, uważali ją za swoją księżniczkę, dodatkowo, skoro rozsławił ją program „Oppai Smok”, oznaczało to, że nie było nikogo, kto by jej nie znał. Dodatkowo, była znana jako młodsza siostra Maou Sirzechsa Lucyfera.

– Kiba-kyuuun!

– Kocia Diablica-chaaaan!

Były osoby, które krzyczały imiona Kiby i Koneko-chan. Jak zwykle, przystojniak i Koneko-chan byli sławni. Sądzę że to z powodu ich występu w „Oppai Smoku”. Skoro Drużyna Rias weszła już na scenę, teraz była nasza kolej.

– Wybaczcie że musieliście czekać. Czy wszyscy są gotowi? Teraz czas na drużynę Oppai Smoka Hyoudou Isseia, Sekiryuuteia Płonącej Prawdy!

Wraz z tymi słowami, z głośników popłynęła piosenka Oppai Smoka! Była już kultowa i puszczano ją za każdym razem, gdy wchodziłem na scenę! Cóż, to moja piosenka, więc sądzę że to w porządku!

– Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok! Oppai Smok!

Widzowie wołali głośno moje imię. Słyszałem wśród nich wiele dzieci.

– Cóż, nawet jeśli naszym przeciwnikiem jest Rias, to nie wahajcie się. Walczcie ze wszystkich sił i wygrajcie! – powiedziałem do ludzi z mojej drużyny.

– Tak! – odparli.

– A więc chodźmy!

Weszli na scenę i stanęliśmy pośrodku, naprzeciwko naszych rywali. Zaraz potem obie drużyny zostaną teleportowane do swoich baz na polu gry, a mecz oficjalnie się zacznie. Cóż, to niemal zwykła Królewska gra. Zanim mecz się zaczął, uścisnęliśmy ręce naszych przeciwników. Cóż, ja jako Król uścisnąłem dłoń Rias, która się do mnie uśmiechnęła.

– Nareszcie – powiedziała.

– Tak, zrobimy wszystko, aby wygrać – powiedziałem.

Sędzia stanął pomiędzy nami na scenie.

– Dobrze. Niech trzeci mecz finałów, pomiędzy Rias Gremory a Sekiryuuteiem Płonącej Prawdy się zacznie! – oznajmił.

Wraz z tymi słowami, obie drużyny zostały pochłonięte przez teleportacyjne światło…

Część 2

Kiedy otworzyłem oczy, nie mogłem uwierzyć w to, co widzę. Miejsce do którego trafiliśmy, było naprawdę zaskakujące! To był hol Rezydencji Hyoudou! Najwyraźniej wszyscy byli zaskoczeni wyglądem miejsca, do którego trafili i rozglądali się dookoła, jakby chcieli się upewnić, że to nie pomyłka. Nieważne jednak, ile byśmy się nie przyglądali temu miejscu, była to Rezydencja Hyoudou!

– Sprawdźmy szybko to miejsce.

– Tak.

Xenovia i Irina poszły przeszukać cały dom od piwnicy po dach. Gdy przyglądałem się sytuacji, mogłem pomyśleć tylko o jednym.

– Czyli naszą kwaterą główną jest ten dom, huh – powiedziałem do Ravel.

– Tak, w takim razie polem gry jest…

Zanim Ravel skończyła mówić. Komentator coś oznajmił:

– To pole gry jest odzwierciedleniem Miasta Kuou. Kwaterą główną Drużyny Rias Gremory jest liceum Akademii Kuou, a Drużyny Sekiryuuteia Płonacej Prawdy, Rezydencja Hyoudou!

Ach, jak się można było spodziewać, polem gry było miasto Kuou! Dodatkowo, kwaterą główną mojej drużyny był mój dom, a Rias, szkoła! Pomyśleć że będziemy walczyć w miejscu, w którym żyjemy… Jednak transmisję z wnętrza naszego domu, można było chyba uznać za naruszenie prywatności… Kiedy myślałem w ten sposób, komentator znów się odezwał:

– Nie będziemy jednak transmitować tego, co dzieje się we wnętrzu kwatery głównej, chyba że rozegra się tam walka. Prosimy wszystkich widzów o wyrozumiałość.

Ach, więc nie pokażą wnętrza domu, hmm. To miło.

– W pokojach nie ma mebli.

– Może to ze względu na prywatność. Chociaż ma wszystkie wbudowane funkcje.

Powiedziały Xenovia i Irina po tym, jak skończyły oględziny domu i wróciły do holu. Więc nie było w nim mebli, ale mogliśmy korzystać z jego funkcji, hmm.

– Schowajmy się w piwnicy. To bezpieczniejsze miejsce – zaproponowała Ravel.

– Tak. Wprawdzie to mało prawdopodobne, ale istnieje szansa że dom może zostać zniszczony przez potężny, atak dalekiego zasięgu – dodała Rossweisse-san.

Sądzę że Crom Cruach byłby zdolny do zrobienia czegoś takiego. Cóż, biorąc pod uwagę nasze poprzednie doświadczenia, postępowanie Rias i Crom Cruacha oraz typ tego meczu, mało prawdopodobne jest, aby odpalili potężny atak… Ale lepiej zachować ostrożność. Crom Cruach chciał w końcu walczyć jeden na jednego z Ddraigiem… Nie sądzę aby użył potężnego ataku, dopóki nie pojawi się Ddraig. …Chociaż, jeśli mój partner nie zamanifestuje swojej obecności, to wtedy Crom Cruach mógłby się zniecierpliwić i to zrobić.

Tak więc ukryliśmy się w piwnicy kopii Rezydencji Hyoudou i zaczęliśmy naszą naradę wojenną. Oczywiście zabraliśmy do piwnicy mapę, która przedstawiała całą okolicę. Nasza narada odbywała się w sali treningowej. Sprawdziliśmy też podziemny magiczny krąg, aby przekonać się, czy możemy z niego korzystać. Chcieliśmy na przykład zobaczyć, czy możemy się natychmiast teleportować do Akademii Kuou, nawet jeśli to tylko pseudoprzestrzeń.

– Jak się można było spodziewać, magiczny krąg w piwnicy nie działa – powiedziała Rossweisse-san.

Cóż, gdybyśmy mogli z niego korzystać, to robienie pola gry z całego miasta, nie miałoby sensu, skoro można by się teleportować z jednej kwatery głównej do drugiej.

– Rozmawialiśmy o tym podczas obozu treningowego, ale ten mecz bez wątpienia jest ważny dla Iseia-sama – powiedziała nasza strateg Ravel, gdy wszyscy zebrali się wokół niej, po czym uniosła trzy palce. – Drużyna Rias-sama ma trójkę ludzi, którzy są szczególnie groźni. Pierwszą jest Rias-sama pokryta mocą Gaspera-kun, drugą jego eminencja Vasco Strada, a ostatnią Crom Cruach-sama. Szczerze mówiąc, z tą trójką mogą sobie poradzić tylko Ise-sama, albo Bina-sama.

W wyniku swojego ciężkiego treningu, Rias była w stanie pokryć swoje ciało mocą Boskiego Daru Gaspera. Ta forma była tak potężna, że jej moc przekraczała nawet klasę Maou, i podobno była równie potężna jak Fenrir, mający osiemdziesiąt procent mocy. Fenrir znajdował się wśród bestii znanych we wszystkich mitologach, podobnie jak Tyfon z mitologii greckiej. To naprawdę zaskakujące, że mieli osiemdziesiąt procent mocy Fenrira. Rok temu, kiedy zaatakował nas Bóg Zła Loki, jakoś byliśmy w stanie zapieczętować moc Fenrira za pomocą magicznego łańcucha, Gleipnira, Excalibura Władcy i Niszczycielskiej Furii Valiego. Łączona technika Rias i Gaspera była tak potężna, że wymagała wielu przygotowań, ale miała też swoje słabe strony.

– Zmiana formy Rias-sama szybko wyczerpuje wytrzymałość. Chociaż nie należy wykluczać opcji, że mogła to ulepszyć poprzez trening… Nadal wierzę, że trudno będzie utrzymać tę formę przez dłuższy czas. Możliwe jest także to, że może z niej korzystać kilka razy, przez krótki okres czasu – powiedziała Ravel.

Słabą stroną nowej formy Rias była utrata wytrzymałości. Dlatego mogła z niej korzystać tylko w kluczowych momentach.

– Przede wszystkim musimy pamiętać o tym, że Ise-sama nie może walczyć z całą trójką sam. Jeśli Ddraig-sama się pojawi, to mogą wziąć na siebie dwójkę z nich. Jednak istnieje limit czasowy manifestacji Ddraiga-sama, a do tego istnieje wysoka szansa, że Ise-sama będzie walczył o pokonanie silnego wroga – dodała Ravel.

Tak, jeśli miałbym walczyć z Rias, jego eminencją Stradą i Crom Cruachem sam, musiałbym użyć Smoczej Deifikacji, ale… Nie dałbym rady całej trójce naraz. Na przykład, jeśli miałbym walczyć z Crom Cruachem zanim zajmę się Rias… Nawet jeśli byłbym go w stanie pokonać, zużyłbym całą moją moc, przez co byłbym bezużyteczny podczas walki z jego eminencją oraz Rias. Jeśli Ddraig by się objawił, to też będzie miał swój limit czasowy, co znaczyło że mógłby pokonać tylko jedną z tych trzech osób. Dodatkowo musimy sobie poradzić z ich posiadaczami Longinusów oraz Kibą. Trudno było się nam zorientować, jak powinniśmy walczyć, ponieważ jeden błąd mógł zdecydować o naszej porażce.

…Odizolowanie jego eminencji oraz Crom Cruacha było niesamowicie trudne. Jego eminencja, po tym jak wrócił do pełni sił dzięki Rias i pozostałym, był nawet w stanie pokonać Valiego w jego Epireum Niszczycielskiej Furii, a także Bikou, Fenrira, Gogmagoga, oraz najsilniejszego szermierza z jego drużyny, Artura Pendragona. Z drugiej strony Crom Cruach był brutalnym i potężnym Smokiem Zła, nawet wśród swojego gatunku. Jego siła dorównywała potędze Niebiańskich Smoków i był podobno znacznie silniejszy od Ddraiga. Ta dwójka była zbyt potężna… Z punktu widzenia Ravel, biorąc pod uwagę proste zasady turnieju (pokonaj wrogiego Króla jako pierwszy), szanse na pokonanie Rias po wcześniejszym wyeliminowaniu z walki jego eminencji Strady oraz Crom Cruacha, było bliskie zeru.

Crom Cruch był dodatkowo Pionem i mógł używać jego specjalności, Promocji, co czyniło go jeszcze groźniejszym wrogiem. Tak jak w szachach, Pion mógł się awansować, gdy wtargnął na terytorium wroga. Normalnie Pion awansowałby się na Królową, aby wzmocnić wszystkie swoje umiejętności, ale Crom Cruach miał obsesję na punkcie własnej mocy i Rias wiedziała o tym, więc nie musieliśmy się obawiać o awans.

– Nasza strategia jest prosta. Ise-sama musi pokonać Rias-sama. Reszta drużyny musi odwrócić uwagę wrogów, dzięki czemu Ise-sama będzie mógł zachować wytrzymałość trochę dłużej. Krok po kroku, będziemy zmniejszać siłę bojową wroga – powiedziała Ravel, gdy przemyślała cały problem.

Tak, zanim sami opadniemy z sił, wykorzystamy śmiałą i prostą strategię, którą zaproponowała Ravel, polegającą w pierwszej kolejności na pokonaniu Króla przez Króla. Kiedy udam się do miejsca pobytu Rias, reszta ludzi odwróci uwagę przeciwnika.

– Więc naszą rolą jest osłabienie przeciwnika, aby Ise i Ddraig mogli przetrwać jak najdłużej? – zapytała Xenovia.

– Tak. Kiedy Ise-sama dopadnie Rias-sama, zwyciężymy jeśli ją pokona. Nawet jeśli ktoś z nas przegra, proszę, kupcie mu tyle czasu, ile tylko zdołacie. Oczywiście najlepszym wyjściem byłoby pokonanie wroga – przytaknęła Ravel.

Xenovia uśmiechnęła się.

– Skoro już do tego doszło, będę z nimi walczyła ze wszystkich sił.

– Ddraig-sama, biorąc pod uwagę siłę bojową obu drużyny, może się skończyć na tym, że będziesz walczył z jego eminencją lub Crom Cruachem, więc… polegam na tobie – powiedziała Ravel do Ddraiga, który mieszkał w moim Boskim Darze.

Mój partner udzielił uspokajającej odpowiedzi:

[Pewnie, pozostaw to mnie. Zrobię co tylko będę mógł, tak długo jak pozwoli mi na to czas.]

Gdy ta sprawa została omówiona, Ravel przeszła do następnego tematu.

– Jeszcze jedno. Mówiłam o tym podczas obozu treningowego, ale sądzę że oni też zastanawiają się nad strategią, którą obraliśmy. Dlatego kluczowym graczem będzie… – powiedziała, patrząc na Asię. – Medyk każdej z drużyn. Jeśli potrafi uleczyć silnych towarzyszy, to jest to duża zaleta. Dlatego wyeliminowanie go będzie dla nas dużym krokiem naprzód.

Strach pomyśleć, że jego eminencja Strada i Crom Cruach mogliby leczyć swoje rany… Oni też nie mogli zignorować Asi, która mogłaby uleczyć mnie, albo Ddraiga.

– To oznacza, że dla nas najważniejszą rzeczą będzie wyeliminowanie uzdrowiciela wroga, Valerie-sama. Jeśli nam się uda, warunki meczu ulegną drastycznej zmianie – powiedziała Ravel do wszystkich.

Przyjaciółka z dzieciństwa Gaspera, Valerie Tepes, jest wampirzycą posiadającą Longinusa, Graala Sefiry. Zakazana umiejętność wskrzeszania, mogła przywrócić do życia tych, których ciała zostały zniszczone, tak długo, jak istniały ich dusze. Przywódca Qlippothu, Rizevim, użył jej, aby wskrzesić legendarne Smoki Zła. Jednak korzystanie z tej zdolności mocno nadwyrężyło zdrowie psychiczne Valerie, przez co na pewien czas zapadła w mrok. Obecnie, dzięki pomocy najróżniejszych mitologii, była w trakcie rekonwalescencji, co ograniczyło jej korzystanie ze Wskrzeszenia i mogła używać wyłącznie leczenia, które jednak nie było tak silne, jak Zmierzch Uzdrawiania Asi. Jednak nadal mogła leczyć rany, co czyniło ją przydatną w meczach.

– Dobrze wiem, że wezmą mnie za cel. Jednak w tej grze Ise-san jest ważniejszy ode mnie, prawda? – stwierdziła Asia.

Ravel zamknęła oczy i skinęła głową.

– Tak. Naszym priorytetem jest, aby Ise-sama jak najszybciej dotarł do Rias-sama.

– Zrozumiałam.

Po potwierdzeniu tego, wyraz twarzy Asi wyrażał determinację.

– A więc mówię to po raz ostatni. Naszym najważniejszym celem jest to, aby Ise-sama przetrwał. W tym celu osłabimy siłę bojową przeciwnika. Musimy też odnaleźć Valerie-sama i pokonać ją. To wszystko – powiedziała do wszystkich Ravel.

Nakiri uśmiechnął się odważnie.

– Tym razem wszystko jest jasne i proste. Zwykle Feniks-san daje nam bardzo skomplikowane instrukcje.

Ravel nadęła policzki, kiedy to usłyszała.

– Nakiri-kun, zawsze kiedy opracowuję nową strategię, biorę pod uwagę myśli Iseia-sama oraz pozostałych, nie wiesz o tym? – oznajmiła.

Ravel zbliżyła się do swoich kolegów z klasy, skoro zwracała się do Gaspera i Nakiriego z sufiksem „-kun”. Bova roześmiał się.

– Ha ha ha! Podczas układania strategii, nasza strateg zaczęła wreszcie myśleć o naszych sercach wojowników, zwiększając tym samym szanse na nasze zwycięstwo w turnieju.

Nakiri-kun skinął głową.

– Tak jak powiedział Bobo, jasny i prosty plan jest najlepszy.

Roygun-san też się uśmiechnęła.

– Ufufu. Z niecierpliwością czekam, kiedy wystąpicie w prawdziwych Królewskich Grach.

Nawet była wicemistrzyni nas pochwaliła.

Gdy nasza narada się skończyła, zaczęliśmy badać okolicę, aby mieć jakąś wiedzę o tym co dzieje się dookoła. Na rekonesans udali się Bova, Roygun-san i Elmenhilde.

– Bova-san i Roygun-sama udadzą się na zewnątrz i zbadają teren, pozostając niezauważonymi. Elmenhilde-sama, proszę, roześlij po okolicy swoje nietoperze – powiedziała Ravel.

– Zrozumieliśmy.

Zaczęliśmy realizować naszą strategię, wraz z ich odpowiedzią.

– Ciekawa jestem czy ciemność i bestie Gaspera-kun dotrą do tego miejsca? – Irina zapytała nagle Ravel o coś, co ją niepokoiło.

Dzięki mocy Boskiego Daru, Gasper mógł tworzyć z ciemności niezliczone bestie. Może nią nawet pokryć cały duży obszar. Dlatego Irina bała się, że jego moc mogłaby pokryć całe miasto Kuou.

– Powiedziałabym, że mroczne bestie są tylko do celów zwiadowczych. Wprawdzie ta moc która jest w stanie pokryć cały teren… Czuję że nie zamierzają użyć jej w tym miejscu – odpowiedziała Ravel.

– Dlaczego? – zapytała Irina.

– Skoncentrują się głównie na technice łączonej z Rias-sama. A ponieważ to najważniejsza rzecz, nie sądzę aby zamierzał użyć mocy, która wykorzysta jego wytrzymałość. W końcu ta moc konsumuje też siły Gaspera-kun. Jeśli chce wydłużyć czas trwania tej formy choćby o sekundę, będzie korzystał z ciemności tylko wtedy, kiedy to konieczne. Mimo tego nie traćcie jednak czujności – odparła Ravel.

Taka była jej odpowiedź. Gdy skończyliśmy naradę, Bova i Roygun-san ruszyli na zwiady. Pozostali członkowie zaczęli rozmawiać o tym, jak dostać się do kwatery głównej przeciwnika. Nagle coś się stało.

BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUM!

Rozległa się silna eksplozja, która zatrzęsła całym domem! Siła uderzeniowa dotarła nawet do piwnicy! Wszyscy popatrzyliśmy na siebie! Czyżby nas zaatakowano!? Szybko wyszliśmy na zewnątrz, gdy byliśmy w stanie szoku z powodu tego wybuchu, który właśnie miał miejsce…

Gdy opuściliśmy hol, usłyszeliśmy coś:

– Pion Drużyny Sekiryuuteia Płonącej Prawdy został wyeliminowany z gry!

Komunikat o odpadnięciu z gry! Zaraz, dotyczył członka mojej drużyny! Nagle poczułem pewną aurę i spojrzałem w górę i zobaczyłem czarną istotę unoszącą się w powietrzu! Kruczoczarna, człekokształtna sylwetka, z dziesięcioma skrzydłami i szkarłatnym, trzecim okiem na czole! To łączona technika Rias i Gaspera, Zakazane Przeniknięcie Księżniczki Balora! Towarzyszyli jej Kiba, uzbrojony w Grama oraz Lint-san, która miała aureolę nad głową oraz sześć srebrnych, anielskich skrzydeł, a w dłoni zaciskała miecz o fioletowym ostrzu! Niedaleko, naprzeciwko nich, w powietrzu unosiła się ranna Roygun-san! …Nigdzie nie widziałem Bovy, co oznaczało że to on został wyeliminowany! Ravel, która stała obok mnie, zgrzytała zębami i wyglądała na sfrustrowaną.

– …Nagły atak! Pomyśleć że zaatakowali naszą kwaterę główną już na samym początku…!

Kto by się spodziewał, że ich Król zaatakuje bazę wroga już na początku meczu…! Trzecie oko Rias spojrzało na nas i zaczęło się świecić na czerwono… Nie, na szkarłatny kolor!

– Schowajcie się w domu! – wrzasnęła do nas Roygun-san, kiedy to zobaczyła!

Następnie okryła samą siebie aurą i ruszyła szybko w stronę Rias, Kiby i Lint-san! Podążając za jej słowami, Ravel szybko złapała mnie za rękę i wciągnęła do wnętrza domu, po czym zamknęła drzwi,

– Ale Roygun-san! – powiedziałem.

– Nie możesz! Rias-sama chciała użyć trzeciego oka, aby zatrzymać czas! Zatrzyma cię, skoro nie jesteś jeszcze zmieniony! – oznajmiła Ravel.

Zaraz potem usłyszeliśmy brutalny raport:

– Goniec Sekiryuuteia Płonącej Prawdy został wyeliminowany z gry!

To była informacja o odpadnięciu z gry Roygun-san. …Wobec odwagi Rias, usiadłem w holu i walnąłem pięścią w ziemię, w odpowiedzi na ten bezlitosny początek. Gra ledwie się zaczęła, a nam już się dostało. Ravel położyła mi nagle dłoń na ramieniu. – …Dobrze o tym wiedzą, że mogą wygrać jeśli osłabią twoją wytrzymałość, albo złamią ducha, Ise-sama. Dlatego uznali że najlepiej będzie to zrobić jak najszybciej i stąd atak z zaskoczenia…! – powiedziała.

Jej twarz była przepełniona frustracją. Musiała być pewna, że dobrze zna Rias i nie spodziewała się takiej niespodzianki już na początku. Nie, planowała że zna Rias. My dwoje…

– …Rias Gremory jest silna nawet bez Czerwonego Cesarskiego Smoka, hę. Oto jak wszyscy postrzegają Rias w turnieju – mruknąłem.

– Tak.

Moje serce było rozpalone. Nie, ogień został podsycony jeszcze bardziej i zmienił się w płomień. Nie, rozpalił się tak mocno, że był teraz pożarem.

Wprawdzie nie ma takiego słowa, było coś, co odzwierciedlało obecną sytuację mojego serca.

– Ravel.

– Tak.

Wstałem i owinąłem się aurą.

– Przeróbmy nasz plan i uderzmy ponownie – powiedziałem do Ravel.

– Oczywiście!

Wróciliśmy do piwnicy i zaczęliśmy opracowywać nową strategię….

Cofnij do Rodzice 1 Powróć do Shin 2 Przejdź do Środek gry
Źródło „https://hsdxd.usermd.net/w/index.php?title=High_School_DxD_Shin.2_-_Życie_4&oldid=14208